Dzień dobry kochani!
Wolicie złoto czy srebro? Ja zdecydowanie złoto a zwłaszcza jak chodzi o kosmetyki! Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam bardzo ciekawy i przede wszystkim dobrze działający na pierwsze oznaki starzenia się skóry oraz zmęczenia.
W tym poście chciałabym Wam przedstawić wersję na Noc aczkolwiek z tej serii jest jeszcze emulsja na dzień oraz serum.
A o czym mowa? Jak zapewne widziałyście po tytule jest to Emulsja z bioaktywnym złotem Avon Anew Ultimate .
Producent zapewnia nas, że jest to innowacyjna emulsja wzbogacona o bioaktywne złoto, która ma gwarantować maksymalne nawilżenie i kompleksową regenerację. Dodatkowo ma dodać blasku zmęczonej twarzy, rozświetlić ją likwidując zmarszczki i przebarwienia. Można ją stosować samodzielnie ale także jako "serum" pod krem.
Zacznę od tego, że produkt dostajemy w elegancko wyglądającym, szklanym słoiczku ze złotą nakrętką. Po otwarciu widzimy pełen blasku krem o żelowej konsystencji i pół przeźroczystej formule, w której jest masa złotych drobinek. Od razu dodam, że nie są one widoczne na skórze (to nie brokat).
Po aplikacji czuć efekt chłodzący i nawilżający. Skora jest nie tylko nawilżona ale lekko świecąca się - jest to wersja na noc bardziej skoncentrowana, więc mi osobiście to nie przeszkadza.
Dajcie koniecznie znać, czy spotkałyście się wcześniej z tą serią? Może, któraś z Was juz stosowała te kosmetyki. Jestem ciekawa Waszej opini!
BUZIAKI
Wolicie złoto czy srebro? Ja zdecydowanie złoto a zwłaszcza jak chodzi o kosmetyki! Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam bardzo ciekawy i przede wszystkim dobrze działający na pierwsze oznaki starzenia się skóry oraz zmęczenia.
W tym poście chciałabym Wam przedstawić wersję na Noc aczkolwiek z tej serii jest jeszcze emulsja na dzień oraz serum.
A o czym mowa? Jak zapewne widziałyście po tytule jest to Emulsja z bioaktywnym złotem Avon Anew Ultimate .
Producent zapewnia nas, że jest to innowacyjna emulsja wzbogacona o bioaktywne złoto, która ma gwarantować maksymalne nawilżenie i kompleksową regenerację. Dodatkowo ma dodać blasku zmęczonej twarzy, rozświetlić ją likwidując zmarszczki i przebarwienia. Można ją stosować samodzielnie ale także jako "serum" pod krem.
Po aplikacji czuć efekt chłodzący i nawilżający. Skora jest nie tylko nawilżona ale lekko świecąca się - jest to wersja na noc bardziej skoncentrowana, więc mi osobiście to nie przeszkadza.
Skóra po jego użyciu jest niezwykle miękka a po całej nocy gładka oraz zdecydowanie bardziej wypoczęta. Bardzo podoba mi się efekt jaki daje na mojej buzi.Tak jak wspomniałam drobinki złota pięknie wtapiają się w cerę, wnikają w głąb skóry i ją regenerują. Skóra ma zdrowy, lekki blask ale bez drobinek.
Na zdjęciu wyżej możecie zobaczyć jej bardzo ciekawą konsystencję, która jest zbita. Nie trzeba go dużo, żeby poczuć zdecydowaną różnicę. Moja skóra bardzo się polubiła z tą emulsją i na pewno nie jest to moje ostatnie opakowanie tego kosmetyku.Dajcie koniecznie znać, czy spotkałyście się wcześniej z tą serią? Może, któraś z Was juz stosowała te kosmetyki. Jestem ciekawa Waszej opini!
BUZIAKI