Nowości Ava Laboratorium - Aloe Organic
marca 20, 2020
Dzień dobry kochani!
Bycie eko jest coraz bardziej popularne. Jak
wiecie na moim blogu i Instagramie ostatnio sporo pojawia się kosmetyków
stawiających na naturalne składniki i uprawy ekologiczne. Coraz więcej marek w
to inwestuje co mnie bardzo cieszy. Dziś przychodzę do Was na nową linią pielęgnacyjną
z Ava Laboratorium. Nazywa się Aloe Organic i zawiera wyselekcjonowane
naturalne oleje i składniki aktywne pochodzące z monitorowanych upraw
ekologicznych. Głównymi składnikami, jakie znajdziemy w tej linii są masło
aloesowe, organiczne ekstrakty z aloesu, opuncji figowej i hydrolatu
lawendowego.
Jak zawsze marka dba o nas kompleksowo i do
wyboru mamy kremy na dzień i na noc, serum oraz krem pod oczy. Nie przedłużając
zapraszam na prezentację każdego z osobna.
Zacznę od kremu Aloe Organic na dzień.
98% wszystkich składników jest pochodzenia
naturalnego
29% składników organicznych z plantacji monitorowanych
29% składników organicznych z plantacji monitorowanych
Producent zapewnia nas, że jest to
certyfikowany krem na dzień, który ma działać przeciwzmarszczkowo i
wygładzająco. Zawiera ekologiczne oleje i składniki aktywne, które przywracają
młody wygląd skóry, skutecznie łagodzą podrażnienia, opóźniają proces
starzenia, intensywnie nawilżają, ujędrniają i rewitalizują skórę. W formule
znajdziemy między innymi masło aloesowe oraz organiczny soku z liści
Aloe Vera z ekstraktem z opuncji figowej, witaminę C oaz ekstrakt z zielonej
herbaty.
Zacznę od tego, że bardzo podoba mi się
smukłe, wysokie, szklane opakowanie i to, że ma pompkę. Można łatwo i higienicznie
wycisnąć odpowiednią ilość kremu na dłoń. Konsystencja jest lekka, przyjemna.
Od razu czujemy efekt nawilżenia. Krem szybko się wchłania i dobrze
współpracuje z makijażem. Nic się nie waży, skóra jest gładka i dobrze
nawilżona.
Drugim ważnym kremem w pielęgnacji jest Aloe
Organic krem z aloesem na noc
98% wszystkich składników jest pochodzenia
naturalnego
31% składników organicznych z plantacji monitorowanych
31% składników organicznych z plantacji monitorowanych
To naturalny, organiczny krem z
aloesem oraz dodatkiem drogocennego ekstraktu z opuncji figowej opracowany
specjalnie z myślą o stosowaniu na noc. Organiczna kompozycja stworzona z soku
z liści aloesu, opuncji figowej i rumianku ma długotrwałe działanie
nawilżające, zmniejsza podrażnienia i zaczerwienienia. Poprzez zawartość
naturalnego kwasu fitowego krem pomaga również w redukowaniu przebarwień i
innych niedoskonałości cery, dzięki czemu uzyskuje ona jednolity koloryt oraz
naturalny blask.
Krem na noc ma, jak widzicie takie samo
opakowanie. Ale tutaj konsystencja jest już bardziej zbita i ma trochę inny
zapach, który ciężko mi jest sprecyzować, trochę ziołowy – myślę, że to za
sprawą rumianku. Na szczęście jest
wyczuwalny tylko przez chwilę więc myślę, że nie będzie nikomu przeszkadzał. Skóra
jest dobrze nawilżona i coś co warto podkreślić nawilżenie utrzymuje się aż do
rana. Ładnie wygładza, koi i regeneruje.
Już nie raz wspominałam Wam, że pielęgnację
warto wzbogacić o serum. Jest ono zwykle bardziej treściwe i skoncentrowane.
Seria Aloe Organic posiada Serum do twarzy anti-aging
99% wszystkich składników jest pochodzenia
naturalnego
20% składników organicznych z plantacji monitorowanych
20% składników organicznych z plantacji monitorowanych
Serum ma łagodzić podrażnienia, hamować
powstawanie wolnych rodników oraz głęboko nawilżać. Dodatkowo jak sama nazwa
nam sugeruje ma działanie przeciwzmarszczkowe. Działanie odmładzające serum
wynika z połączenia organicznych ekstraktów z aloesu, opuncji figowej i
zielonej herbaty oraz hydrolatu lawendowego. Żelowa konsystencja pozwala na
wchłonięcie się większej ilości substancji aktywnych pozostawiając skórę
gładką, jędrną, elastyczną, odświeżoną i nawilżoną.
Serum to jeden z moich ulubionych kosmetyków
tej serii. Opakowanie szklane wygodne z pompką. Konsystencja mnie zaskoczyła, ponieważ jest wodnisto-oleista ale bez tłustej warstwy. Na początku patrząc na samo opakowanie spodziewałam się żelu a tutaj nie! Płynna formuła jest miła i
nielepiąca się a to jest dla mnie ważne. Po aplikacji od razu czujemy lekko
chłodny efekt i fajne nawilżenie. Ku mojemu zdziwieniu szybko się wchłania i
jest dobrą bazą pod krem na noc – bo przy wieczornej pielęgnacji go głownie używam, aczkolwiek przez swoją lekką i nie tłustą formułę dobrze sprawdzi się też na dzień. Skóra stała się wyraźnie gładsza i wyglądam na bardziej wyspaną. Nie mam też problemu z przesuszonymi od podkładu miejscami, co jest dużym plusem.
Plusem jest także zapach, który jest przyjemny i lekko miodowy.
Plusem jest także zapach, który jest przyjemny i lekko miodowy.
Moje must have w pielęgnacji to jak zapewne
dobrze wiecie krem pod oczy. Dlatego też nie mogło go zabraknąć w dzisiejszej recenzji
Aloe Organic Krem pod oczy anti-aging.
98% wszystkich składników jest pochodzenia
naturalnego
24% składników organicznych z plantacji monitorowanych
24% składników organicznych z plantacji monitorowanych
Ten certyfikowany krem pod oczy zapobiega
starzeniu się skóry chroniąc ją przed negatywnymi wpływami czynników
zewnętrznych i wysuszeniem. Zawiera kompozycję ekstraktów z opuncji figowej,
znanej z silnego działania odżywczego i nawilżającego oraz z aloesu, o
właściwościach regenerujących i odmładzających. Ma mieć lekką konsystencję i
szybko się wchłaniać. Znajdziemy w nim także dodatkowe składniki takie jak naturalny
beta-glukan pozyskiwany z pędów owsa, emolienty z oliwy z oliwek i olej
macadamia.
Przyznaje, że jestem dość wymagająca jeśli chodzi o kremy pod oczy. Jest to ta część mojej twarzy na którą zwracam szczególną uwagę. Z Ava Laboratorium miałam już przyjemność testowania kilku kremów pod oczy i ich formuła dobrze mi się sprawdza. Nic więc dziwnego, że z tym kremem także się polubiłam (i zanim zaczęłam go używać miałam ogromną nadzieję, że tak się stanie.Kremik ma przyjemną i lekką konsystencję i nie jest obciążający dla skóry. Faktycznie wchłania się szybko ale czuć ten efekt nawilżenia. Dobrze współpracuje z moimi korektorami, więc nie mam problemu z nałożeniem makijażu po jego użyciu.
Moje podsumowanie będzie krótkie. Ava Laboratorium stworzyła kolejną bardzo udaną serię! Duży plus za naturalne składniki i stawianie na bycie Eko. Jest to dla mnie bardzo ważne. Kosmetyki bardzo dobrze mi się sprawdzają i chętnie sięgam po nie na co dzień. Jestem bardzo ciekawa, czy miałyście już może tą serię? Albo stosowałyście inną z tej firmy, którą możecie polecić. Dajcie koniecznie znać!
Stawiacie na bycie Eko? Lubicie naturalny skład? Ta seria będzie właśnie dla Was.
BUZIAKI








Witam Cię na mojej stronie. Blog powstał z zamiłowania do pisania, odkrywania i dzielenia się moimi pasjami.
Mam nadzieję, że znajdziesz dla Siebie coś interesującego i zostaniesz ze mną na dłużej.
Zachęcam do obserwowania i dzielenia się swoją opinią.
8 comments
Tyle dobroci :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta seria nie powiem :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej serii, bardzo lubię aloes :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z tej serii :)
OdpowiedzUsuńHmm ciekawie wygląda, jeszcze nie miałam okazji zakupić czegoś takiego, a myślę że sprawdziły by się u mnie też w użytkowaniu. Jak skończę moją serię to może ja też wypróbuje.
OdpowiedzUsuńFajnie ze ta marka tak bardzo rozwija swoj asortyment, ale akurat ta linia nie jest dla mnie, moja skora nie lubi sie z taka forma aloesu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra seria :)
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*