Pure Home by W5 - naturalne sprzątanie z Lidl
listopada 20, 2019
Dzień dobry kochanie!
Jakiś czas temu pojawiła się w Lidlu nowa linia produktów
myjących i czyszczących do domu zawierająca składniki pochodzenia naturalnego. Przyznaje,
że chwili obecnej dość duży nacisk kładę na naturalne składniki więc jak
zobaczyłam te produkty, to stwierdziłam, że bardzo chętnie wypróbuję je u
siebie w domu i jeżeli będą się sprawdzały to zamienię swoje detergenty na te
bardziej naturalne i przyjazne zarówno środowisku jaki i naszemu otoczeniu
ogólnemu w domu.
Pure Home by W5 to produkty do czyszczenia domu, które
zawierają nawet do 98 % składników pochodzenia naturalnego. Firma postawiła
sobie wysoko poprzeczkę i nie tylko skład kosmetyków jest przyjazny naturze,
ale także ich opakowania, ponieważ są wykonane surowców pochodzących z recyklingu.
I tak samo po zużyciu te danego produktu powinniśmy wrzucić go do pojemnika, na
plastik który także może być z powrotem wykorzystane w tym procesie.
Linie Pure Home by W5 składa się z sześciu produktów: płynu
do mycia naczyń, płynu do czyszczenia łazienki, płynu do czyszczenia kuchni,
płynu do czyszczenia podłóg, płynu do czyszczenia szyb i luster, a także płynu
do WC. Nie zawierają parabenów, alergenów i sztucznych barwników, dlatego też
są bezpieczne dla wszystkich domowników – nawet małych dzieci czy zwierząt.
Ja zaopatrzyłam się, póki co w dwa produkty, którymi są Płyn
do Mycia Naczyń oraz Spray do Czyszczenia Łazienki o zapachu czarnej porzeczki.
Produkty te mają bardzo przyjemny i delikatny zapach. Cieszę
się, że spray do mycia łazienki nie jest tak intensywnie chemiczny w zapachu. Zwykle
takie środki są aż żrące w nos i to przeszkadza mi w standardowych detergentach.
Płyn do mycia naczyń ładnie się pieni, radzi sobie ze
standardowymi zabrudzeniami i ładnie pachnie. Nie pozostawia smug ani żadnych
lepiących się warstw na naczyniach, tak więc mogę go ocenić na plus. Jeśli
chodzi o środek do mycia łazienki to działa on w porządku. Jest on raczej do
usuwania powierzchownych zabrudzeń niż bardzo dużego brudu, dlatego warto
stosować go regularnie, aby zachować dobrą czystość naszej łazienki. Świetnie
radzi sobie z umyciem zlewu czy też przestrzeni pod prysznicem jestem z niego
zadowolona. Łazienka jest czysta, oddtłuszczona i ładnie pachnąca.
Witam Cię na mojej stronie. Blog powstał z zamiłowania do pisania, odkrywania i dzielenia się moimi pasjami.
Mam nadzieję, że znajdziesz dla Siebie coś interesującego i zostaniesz ze mną na dłużej.
Zachęcam do obserwowania i dzielenia się swoją opinią.
11 comments
Muszę wybrać się więc do Lidla na małe zakupy :D
OdpowiedzUsuńchętnie poznam tą nową linię, fajny skład, mam teraz sporo sprzątania :)
OdpowiedzUsuńMusze zobaczyc czy u nas znow pokazala sie linia eco, uwielbiam takie naturalne srodki czyszczace :)
OdpowiedzUsuńmam na oku tę serię, muszę jej poszukać w swoim Lidlu
OdpowiedzUsuńTestowałam już szyby i podłogi, pozostałe produkty też planuję wypróbować.
OdpowiedzUsuńDla mnie produkty W5 z Lidla są super, używam cały czas i bardzo polecam. Tą muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńteż wybieram eko rzeczy, ale jak napisałaś do trudnych zabrudzeń się nie sprawdzą, nie do wszystkich tworzyw się nadają, ja bardzo dbam o swoje granitowe blaty kuchenne i podłogi z drewna, więc zamiast kupować gotowe rzeczy to sama je robię
OdpowiedzUsuńNa opakowaniu pisze ze płyn do mycia naczyń stosować w rękawicach.... Używa go Pani w ten sposób? Podrażnią skórę dłoni?
OdpowiedzUsuńRównież przetestowałam płyn do mycia naczyń i spray do łazienki czarna porzeczka.Cena nie jest jakaś wygórowana a lubię testować. Płyn zdaje egzamin, ale wysusza skórę dłoni, jak cała chemia Lidla.Spray do łazienki trafił mi się z uszkodzona pompką, przez co kiepsko się go rozpyla, bardzo się pieni i dodatkowo zapycha dyfuzor,ale do podstawowego zadbania o czystość umywalki czy wanny jest dobry. Delikatnie pachnie. Uważam, że Lidl ma ogólnie dobre specyfiki do sprzątania. Chociaż osobiście zostaje przy chemii z Faberlica to po ta z Lidla też będę sięgała awaryjnie.Dodatkowo butelki mają ładny design i nie wyglądają kiczowato.
OdpowiedzUsuńWitam. Niedawno odkryłem te środki i powiem tak: wszystko inne poszło do kosza. I nie dlatego, że są ekologiczne, bo nie tym się kierowałem wybierając płyn do podłóg (od tego zacząłem), tylko dlatego, że zapach był ładny i cena bardzo atrakcyjna.. I jak umyłem podłogi, to normalnie zdębiałem! Mam już prawie 50 lat, ale po raz pierwszy trafiłem na środek myjący podłogi, który okazał się być absolutnie doskonały! Poleciałem więc do Lidla i kupiłem wszystko. Płyn do mycia naczyń: fery się nie umywa! A do tego jest z dozownikiem więc nie trzeba lać na gąbkę "na oko", co jest oczywistą oszczędnością! Do sprzątania używałem m.in chusteczek nawilżanych, ale wszystko to poszło na śmietnik. Myjąc toaletę domestosem musiałem ją myć co najmniej co drugi dzień. Teraz mogę myć co 4 - 5 dni! Przy sprzątaniu dzięki tej linii produktów nie tylko oszczędzam na chusteczkach, ale również na ręcznikach papierowych. Wystarcza mi jedna ściereczka lub gąbka. Czyści się bez wysiłku i NAPRAWDĘ czyści! Nie muszę już używać m.in żadnego mleczka czyszczącego. Do tego bazylia z mandarynką cudownie pachną i teraz cały dom pachnie nie tylko jedną nutą, ale też ładnie i długo więc zrezygnowałem z pachnących odświeżaczy. To jest zdecydowanie produkt, który może być objęty 100% gwarancją satysfakcji albo zwrot pieniędzy! Ich wydajność w stosunku do mocy, spokojnie można porównać do środków amway (starsi na pewno pamiętają:] )
OdpowiedzUsuńŚwietne są te produkty. Polecam gorąca!
Uzyłam ten do kuchni-bardzo dobry.Miałam też słoiczki po śledziacb i kiszonej kapuście z wieczek nie mogłam pozbyć się zapachui pierwszy raz udało się go pozbyć po użyciu tego preparatu o zapachu-bazylia i mandarynka które spryskałam i zostawiłam na 20 minut a potem umyłam.Zapach mandarynki pozostał a po śledziach nic nie pozostało-polecam.
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*