Wiosenne porządki w szafie - jak się do tego zabrać? Moje sposoby na selekcję i organizację ubrań
maja 06, 2019
Witajcie kochani!
Wiosna zawitała u nas na dobre i za oknem zrobiła się
przepiękna pogoda. Zmotywowało mnie to do tego, aby zrobić gruntowne porządki
zarówno w domu jak i w ogrodzie. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić mój system
robienia porządków w szafach, ponieważ nie ukrywam, że rzeczy mam naprawdę
sporo i nie mieszczą się one w jednej dużej szafie … mam ich dwie.
Mając dużą ilość ubrań warto jest od czasu do czasu zrobić
tzw. przegląd tego co mamy, ponieważ wiedząc na swoim doświadczeniu bardzo
często np. zapominam o tym co w tej mojej szafie się znajduje. Dodatkowo warto
zrobić miejsce na nowe ciuchy.
Nie będę ukrywać, że porządek w szafie jest dla mnie istotny.
Nie wiem czemu tak jest, ale jeżeli chodzi o ubrania w szafie, lubię mieć je
wszystkie posegregowane, wyprasowane i ładnie ułożone.
Myślę, że w dzisiejszym poście skupię się głównie na szafie,
która stoi w sypialni, ponieważ tam mieszczą się najważniejsze elementy mojej
garderoby w drugiej szafie są okrycia wierzchnie i piżamy oraz akcesoria.
Szafę podzieloną mam na dwie części - po prawej stronie są swetry,
spodnie, bluzki oraz sukienki. Po lewej zaś mam wszystkie rzeczy, które muszą wisieć,
czyli koszule, kilka sukienek, które nie mogą być złożone, bo np. zajmują za
dużo miejsca i marynarki, tudzież inne okrycia wierzchnie nie będące kurtkami.
W tej drugiej części mam także dwie półki na których u góry stoją posegregowane
torebki a na dole mam kosze z bielizną.
No dobrze to przejdźmy do głównego punktu tego wpisu, czyli
do porządków!
Ja zawsze moje porządki zaczynam od zrobienia sobie miejsca
abym mogła posegregować ubrania z danej sekcji. Mianowicie robię miejsce sobie
na łóżku lub stole i tam kładę wszystko co jest ładnie już złożone. Przygotowuje
sobie też deskę do prasowania i żelazko.
Nigdy nie robię porządków tak zwanych „wszystko na raz”
zawsze zaczynam od pojedynczej półki i po kolei wyciągam wszystko z szafek - półka
po półce.
Jak selekcjonować rzeczy?
Kiedy wyciągam ubrania z danej półki sprawdzam każdą rzecz
po kolei. Tzn. rozkładam ją i odpowiadam sobie na podstawowe pytania:
Czy jest to rzecz czysta, czy trzeba ją odświeżyć (bo leży
dłużej i już nie pachnie)? Jeśli rzeczy jest czysta to składam i odkładam na stolik, jeśli jednak leżą ona dłużej w mojej szafie, to odkładam ją na bok tam,
gdzie rzeczy, które muszę wrzucić do pralki.
Czy jest to rzecz, którą lubię?
Bardzo często trzymamy rzeczy z sentymentu, więc to pytanie
jest z jednej strony podpowiedzią, a z drugiej strony musimy zadać sobie
następne pytanie: Czy jest to rzecz, którą miałam ostatnio założoną? I to
pytanie da nam jasny obraz, czy faktycznie ją lubimy i nosimy, czy jest to
rzecz, którą po prostu lubimy, ale tak naprawdę leży w naszej szafie z
przyzwyczajenia lub też sentymentu.
Jeśli jest to rzecz, której nie miałam założonej w ostatnim
czasie odpowiadam sobie na pytanie: Czy jest to rzecz, którą w przeciągu
ostatniego pół roku do roku założyłam kiedykolwiek? Jeżeli tak to rzecz składam
lub prasuję (jeżeli jest taka potrzeba) i odkładam na blat stołu w odpowiedniej
grupie ubrań (bluzka do bluzki, spodnie do spodni itd.)
Jeżeli stwierdzam, że danej rzeczy nie miałam założonej od
co najmniej pół roku to ląduje ona na że tak zwaną kupkę rzeczy do wyrzucenia
lub do wydania.
Metoda jest o tyle dobra, że wychodzę z założenia, iż jeżeli
nie miałam założonej danej rzeczy od tak długiego czasu, to jednak nie do końca
mi się ona podoba, lub nie do końca pasuje do mojego stylu. I myślę, że skoro
jej nie nosiłam, to nie założę i nie ma sensu mieć jej w swojej szafie.
Jak dzielę ubrania?
Zwykle ubrania dziele na dwie kategorie – rzeczy po domu i
rzeczy wyjściowe.
W przypadku bluzek jest to właśnie taki prosty podział.
Spodnie dzielę na jasne i ciemne plus te bardziej sportowe z leginsami i szorty.
Sukienki są weselne, letnie, wyjściowe i do pracy. A swetry dzielę ze względu na
grubość lub to czy są zapinane na guziki czy wciągane przez głowę.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to głupota, lub strata czasu –
ale możecie mi wierzyć, że raz w szafie wygląda to zdecydowanie lepiej a dwa,
jak czegoś szukam to wyciągam tylko jedną grupę ubrań a nie wszystkie.
Co z odłożonymi rzeczami?
Rzeczy z grupy „do wyrzucenia lub wydania” później
przychodzą drugą selekcję. W większości przypadków nie wracają one do mojej
szafy - staram się być konsekwentna i nie składować rzeczy tylko po to, żeby
sobie leżały. Ale też selekcjonuję je pod względem stanu i wyglądu rzeczy
znoszone lądują w śmieciach a te które są w dobrym stanie, bo były założone raz
lub też nie były założone wcale idą do wydania i dostają je osoby (zwykle jakieś
mamy koleżanki, które mają córki), którym jeszcze mogą się przydać.
Co dalej?
Zanim zacznę wkładać rzeczy do szafy zawsze przecieram półki
z kurzu, odświeżam je tak aby szafa była czysta i pachnąca.
Jak odświeżam rzeczy?
Zdarza się, że rzeczy, które leżą długo w naszej szafie
tracą swój ładny zapach po praniu. Wtedy należy je odświeżyć. Ja robię to w bardzo
prosty sposób a mianowicie wrzucam do pralki na tryb płukanie i wirowanie,
dodając płyn zmiękczający lub też płyn zapachowy do płukania. W mojej pralce
tryb ten trwa 15 do 20 min i następnie wywieszam rzeczy do wyschnięcia.
Czy warto prasować rzeczy przed włożeniem do szafy?
Tak naprawdę sposoby są dwa albo wkładacie rzeczy świeżo po
praniu, po prostu złożone do szafy i prasujecie je za każdym razem tuż przed
założeniem. Ja jednak wolę metodę taką, że zanim włożę rzeczy do szafy to ją
prasuje. Pamiętajcie tylko o tym, że jak pracujecie daną rzecz to zanim ją
złożycie i wsadzicie do szafy, zostawcie ją na chwilę np. powieszoną na krześle,
aby materiał mógł chwilę odtajać - żebyście nie wkładali takiego ciepłego i
lekko wilgotnego od pary ubrania do szafy.
Czy warto układać rzeczy kolorystycznie?
Na pewno podczas układania rzeczy kolorystycznie wygląda to
bardzo estetycznie i ładnie w szafie. Ja podczas mojego głównego sprzątania
układam je kolorystycznie, aczkolwiek wiem że system ten nie działa na długo,
ponieważ po kilku dniach kiedy dorzucamy rzeczy z prania, no to z reguły ja
wrzucam je na samym wierzchu i zestaw kolorystyczny zaczyna być mieszany. Chociaż,
jeżeli chodzi o spodnie to staram się mieć je zawsze podzielone na spodnie jasne,
czyli białe oraz jasno niebieskie i spodnie ciemne, czyli ciemno niebieskie,
granatowe i czarne.
Koszule na wieszaku czy złożone?
Jak już jesteśmy przy koszulach - to powiem Wam, że jeżeli
chodzi o moją drugą część szafy, czyli rzeczy wiszące - tutaj ułożenie
kolorystyczne jest bardzo proste do segregowania i w większości przypadków jest
u mnie utrzymany.
Jeżeli ktoś mnie pyta, czy koszule mają wisieć, czy być
złożone to bez zastanowienia mówię mają wisieć. Przede wszystkim dlatego, że
nie będą się gniotły. Pamiętajmy, że koszule bardzo często wykonane są z
lekkich, zwiewnych materiałów, które szybko się gniota. Ja każdą moją koszulę
przed włożeniem do szafy prasuję, ponieważ lubię rano mieć ten komfort, że
jeżeli wybiorę sobie jakąś, to wiem, że wyciągnę ją z szafy idealnie wyprasowaną
i gotową do założenia. Uważam, że nie ma nic gorszego i nic bardziej irytującego,
gdy chcecie coś założyć rano i okazuje się, że jest wymiętolone. Trzeba
rozstawiać deskę, poszukać żelazko, a wiadomo, że rano nie zawsze mamy na to
czas ani chęci.
Jak często robić taką taki przegląd szafy?
Tak naprawdę jest to kwestia indywidualna. Wszystko zależy
od tego, ile mamy czasu i ile mamy rzeczy. Ja staram się taki przegląd robić
dwa razy w roku mniej więcej przed wakacjami i przed świętami Bożego
Narodzenia. Taki przegląd zajmuje trochę czasu, więc nie myślcie, że jest to rzecz,
którą zrobicie w 15 min. Jeżeli faktycznie chcemy, aby te rzeczy były
poukładane i nie były pogniecione czy nieświeże, to trzeba poświęcić na to
trochę więcej czasu i uwagi. Ale patrząc z mojego doświadczenia myślę, że takie
porządki raz na chociaż sześć miesięcy są w zupełności wystarczające.
Dajcie koniecznie znać, jak to wygląda u Was? Macie dużo
rzeczy? Jak często robicie w nich taki przegląd i porządki? Jestem bardzo ciekawa
jak to wygląda u Was 😊
BUZIAKI
33 comments
uwielbiam takie wpisy a jest ich tak mało w blogosferze. też jak każda kobieta mam sporo ubrań, staram się często je przeglądać a i tak zapominam o tym co jest na dnie . dla mnie najlepszym wyjściem są wieszaki bo często rezygnuję z bluzek, które były poskładane i odcisnęły się na nich zagięcia. nie chce mi się pracować przed wyjściem
OdpowiedzUsuńDość często przeglądam szafy i pozbywam się tara (idą dalej w świat), ale i tak mam ich o wiele za dużo. Gubi mnie sentyment.
OdpowiedzUsuńSwietne porady, sama dokladnie tak samo sie do tego zabieram, a juz niebawem czeka mnie kolejne czyszczenie szafy :D
OdpowiedzUsuńMuszę sama wziąć się za porządki 😁
OdpowiedzUsuńJutro bądź pojutrze mam zamiar zrobić porządek w szafie. Mam pare dni urlopu, więc w końcu mam czas, żeby to zrobić :)
OdpowiedzUsuńWiosenne porządki ważna sprawa :D Moja kancelaria już też uporządkowana, nareszcie czuć wiosnę.
OdpowiedzUsuńu mnie też porządki. I od razu lepiej
OdpowiedzUsuńJa nie mam tylu ubrań bo nie mam gdzie ich trzymać. Niestety mam małe mieszkanie i tylko jedną komodę którą dzielić muszę z mężem, zimowe ciuchy wynoszę do piwnicy a letnie przynoszę i na odwrót.
OdpowiedzUsuńNiestety mam problem z sentymentem do rzeczy w których nie chodzę i nie wiem jak mam się tego pozbyć :/
OdpowiedzUsuńJa robię selekcję i porządki w szafie praktycznie co miesiąc
OdpowiedzUsuńRObię dokładnie tak samo jak ty zarówno u siebie jak i w szafie dzieci.
OdpowiedzUsuńja już zrobiłam wiosenne porządki w szafie, pochowałam zimowe, te w których nie chodziłam od dłuższego czasu oddałam PCK, i od razu luźniej się zrobiło
OdpowiedzUsuńJa regularnie robie porządki w szafie i pozbywam się zbytecznych ciuchów ( i tym samym robię miejsce na nowe ).
OdpowiedzUsuńJa staram się robić chociaż dwa razy w roku taka segregacje, bez skrupułów! Czasem znajduje takie rzeczy, o których totalnie zapomniałam.
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ja jeszcze nie robiłam porządków w szafie tym bardziej że będę się przeprowadzać.
OdpowiedzUsuńja porządki roiłam podczas przeprowadzki także trochę ogarnęłam i wyrzuciłam :D
OdpowiedzUsuńTroszkę tego się nazbierało i jak się tu dziwić, że kobieta tak długo wybiera ubrania ;D Ja też muszę zrobić porządki, zamówić też słodkie skarpetki damskie, chce troszkę odświeżyć też tą część garderoby
OdpowiedzUsuńmy sezonowo zabiramy się za układanie w szafach i robimy zazwyczaj redukcję tych ubrań co juz nam nie pasują.
OdpowiedzUsuńZawsze mam w szafie porządek i nigdy takich nie muszę robić. Jak robię to tylko u dziecka. Ale nie sprzątam tylko segreguję ciuchy i sprawdzam czy są za małe.
OdpowiedzUsuńJa mam mega problem z utrzymaniem porządku w szafce, może dlatego, że jest taka mała i jak szukam czegoś na szybko to wszystko mi wypada :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie zbieram się by zrobić takie porządki ale puki co opornie mi to idzie.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne porady Kochana :) Ja ostatnio zredukowałam nieco zawartość mojej garderoby ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam takie porządki... że teraz nie mam w co się ubrać ;)
OdpowiedzUsuńJa przyznam się szczerze, że porządków jeszcze nie robiłam. Mam pojedyncze szafki i w sumie wkładajac ubranie zajmuję miejsce od brzegu do brzegu.
OdpowiedzUsuńWiosenne porządki jeszcze przede mną, dlatego z pewnością wykorzystam Twoje porady :)
OdpowiedzUsuńJa mam dużo rzeczy, w którch nie chodzę. Powinnam sie ich dawno pozbyc, ale jakos nie mogę się wziąc za porządki :P
OdpowiedzUsuńJak rok temu zrobiłam takie konkretne porządki w szafie i wyrzuciłam/oddałam sporo ubrań, teraz przeglądam stan garderoby na bieżąco. Ubrania dzieci segreguję kilka razy w roku.
OdpowiedzUsuńTak to wygląda, ale jak są ładnie ułożone, to tan naprawdę jest ich niewiele ;) Najwięcej mam podkoszulków białych i czarnych, kolorowych będzie znaczniej mniej ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam taki porządek! U mnie panuje niestety ciągle chaos :D i nie umiem sobie z nim poradzić!
OdpowiedzUsuńja znalazłam na wakacje kapelusze słomkowe dla każdego i już nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa robię w zasadzie takie większe porządki w szafie raz do roku, ale wtedy to wyrzucam kilka worków ciuchów :D
OdpowiedzUsuńTeż właśnie chciałabym się zabrać za porządki w szafie, ale mam wrażenie, że niestety nie jest to aż takie proste. Szukam więc wskazówek online, bo jest ich całkiem sporo na wielu różnych stronach, a świetną stroną z takimi wskazówkami moim zdaniem jest https://karrinatura.pl
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*