Porównanie : Rimmel Stay Matt vs Maybelline Dream Velvet

września 28, 2018

Witajcie kochani!

Dziś postanowiłam wprowadzić kolejną serię na moim blogu, jakim będą PORÓWNANIA. Kiedyś kilka postów podobnych się pojawiło, ale tym razem chciałabym trochę bardziej temat rozwinąć i robić tak zwane „bitwy” między produktami zarówno pielęgnacyjnymi jak i makijażowymi.
Będę starała się wybierać produkty jak najbardziej zbliżone do siebie we właściwościach jak i efektach, które mamy nimi uzyskać.
Dzisiaj chciałbym porównać dla Was dwa podkłady, które z opakowania i konsystencji są praktycznie identyczne. Ale czy ich działanie jest podobne?
Rimmel stay matte podkład matujący
Podkład zapobiega świeceniu się cery, a dzięki zastosowaniu mikrosferycznych pudrów skóra jest jedwabiście gładka i miękka. Lekka, kremowa formuła podkładu wyjątkowo łatwo rozprowadza się na skórze, a w połączeniu z emulgatorami żelowymi płynnie i równomiernie łączy się ze skórą bez rolowania się i efektu maski. Matowe wykończenie zawdzięcza opatentowanej japońskiej formule żelu pielęgnacyjnego. Zawarty w podkładzie kaolin zapewnia matową, lecz promienną cerę. Zawiera bardzo lekki matujący puder, wszystko po to, by stworzyć nieskazitelne, jedwabiste, wolne od błyszczenia się wykończenie makijażu, które utrzymuje się cały dzień, pozostawiając skórę świeżą i naturalnie matową.
Maybelline dream velvet podkład matujący
Podkład matujący, który został stworzony z myślą o wymagającej cerze mieszanej. Produkt nie tylko matuje i zapobiega błyszczeniu się twarzy, ale też, dzięki konsystencji ultralekkiego żelu z podwójną zawartością wody, nawilża skórę do 12h . Aksamitnie miękkie pigmenty zapewniają delikatne i matowe wykończenie makijażu, a także sprawiają, że cera wydaje się wyraźnie wygładzona.
Dzięki wyjątkowej formule podkład Dream Velvet charakteryzuje się niezwykłą lekkością oraz unikalnym połączeniem właściwości nawilżających i matujących. Po zastosowaniu podkładu skóra staje się miękka, gładka w dotyku, odpowiednio nawilżona, a także widocznie zmatowiona.
Jak widzicie opisy obu produktów, są do siebie bardzo zbliżone, oba są stworzone na bazie żelu, który ma mieć lekką formułę, ma matowić, nawilżać, kryć i nie tworzyć efektu maski. A jak jest naprawdę?
Opakowania, prócz szaty graficznej są praktycznie identyczne. Konsystencja podobnie: kremowa, dość zbita chociaż w przypadku podkładu z Maybelline jest odczuwalnie lżejsza. Ma to jednak też swoje przełożenie w trwałości podkładu o której mowa będzie za chwile.
Maybelline (po lewej) Rimmel (po prawej)
Jak jeszcze jesteśmy przy konsystencji to muszę wspomnieć o poziomie krycia i wyglądzie na twarzy. W przypadku obu produktów krycie jest solidne, trochę mocniejsze w Rimmel. Oba można budować, ale przy dołożeniu drugiej warstwy są widoczne na twarzy. Jeśłi chodzi o moje odczucia to wolę lżejszą formułę Maybelline ale poziom krycia zdecydowanie z Rimmel. A dlaczego tak jest ? Bo mimo iż ma większe krycie to jest mniej widoczny na twarzy (ja używam do obu gąbeczki i niewielkich ilości). Podkład z Maybelline mam wrażenie, że bardziej osadza się na włoskach nawet w tych miejscach, gdzie jest ich bardzo mało.
Maybelline (po lewej) Rimmel (po prawej)
Oba podkłady mimo zbitej konsystencji są lekkie dla skóry i np. Rimmel Stay Matte w odcieniu najjaśniejszym z gamy (091) lubię używać pod oczy jako korektor – spisuje się super.
OK.. przejdźmy do tej trwałości. Bo to ona zadecydowała głownie o wyniku tej bitwy. Rimmel był moim ulubieńcem w czasach jak miałam większe problemy ze skórą. Trzeba go nałożyć mało, żeby nie robić maski (ale w Maybelline też tak jest) ale utrzymuje się na buzi cały dzień i pozostaje na miejscu przez praktycznie cały dzień.
W przypadku Maybelline niestety już tak kolorowo nie jest. Podkład ma lżejszą formułę i jest mniej wyczuwalny na twarzy jednak ma to swoje przełożenie na jego trwałość, bo po kilku godzinach ściera się, zwłaszcza w miejscach takich jak broda, nos i okolice ust. Więc pod tym względem Rimmel wygrywa.
Maybelline (po lewej) Rimmel (po prawej)
Na koniec matowienie i efekt świecenia się. Rimmel ma matowe wykończenie i jest ono widoczne zaraz po nałożeniu, jak to przy cerze mieszanej/tłustej bywa efekt świecenia tutaj widzimy (u mnie) w okolicy strefy T i płatków nosa po 3-4 godzinach. Ale wystarczy bibułka matująca i po sprawie. Podkład z Maybelline powiedziałabym, że z matowego podchodzi bardziej pod satynowe wykończenie i tutaj wpływ na to mają jego właściwości nawilżające. Świecenie jest umiarkowane, ale po tych 4 h zaczyna się on już wycierać, więc w sumie po tym czasie nie ma co się nam już świecić.
Jak widzicie, podkłady mimo iż według opisu mają robić prawie że to samo, okazały się być komletnie różne. Który wygrywa tą bitwę? Jak dla mnie podkład z Rimmel ma więcej cech, które mi bardziej odpowiadają, jedyne co mógłby mieć to lżejszą formułę, ale jak widać ona w Maybelline spowodowała, że słabo się utrzymuje i dlatego nie wróce do niego jak skończę to opakowanie.
A Wy jakie macie zdanie? Miałyście już któryś z tych podkładów? Dajcie koniecznie znać co o nich myślicie jeśli je testowałyście.
BUZIAKI!

You Might Also Like

25 comments

  1. ja nie miałam żadnego z nich , nie używam zwykłych podkładów/ fluidów tylko kremy bb i mineralne podkłady

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam żadnego z nich, dlatego się nie wypowiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten podkład z Rimmela był kiedyś moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ten podkład z Rimmel i u mnie się zdecydowanie nie spisał. Także totalne nie! Ale skoro drugi jest jeszcze gorszy, to wiem czego unikać!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam podkładów Rimmela, ale matowe wykończenie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś użyłam sobie od kuzynki ten z Rimmel i zdecydowanie to nie produkt dla mnie. Jest dla mnie za ciężki, zbyt matowy. Mam cerę suchą i myślę, że przy dłuższym stosowaniu jeszcze bardziej byłaby wysuszona

    OdpowiedzUsuń
  7. Osobiście używam podkładu mineralnego i nie zamienię go nigdy przenigdy na coś innego :) Można malować się dosłownie bez lusterka a efekt będzie idealny, tak się dopasowuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ten podkład z Rimmela miałam i się niestety nie sprawdził robił smugi i strasznie się ciastkował na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ten z Maybelline, ale go nie lubiłam. Tak jak piszesz się ścierał, co daje mu duży minus :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tych produktów. Zdecydowanie wolę mineralne podkłady;)

    OdpowiedzUsuń
  11. zaciekawiłaś mnie tym Rimeelem

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi się podoba jasny odcień podkładu Rimmela :) Znam Maybelline, ale nie polubiłam go.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zważywszy na odcienie chętnie skusiłabym się na ten podkład Dream z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oba podkłady są mi obce, może kiedyś któryś poznam. Podoba mi się jasny odcień

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie moje odcienie to na pewno ja wolę podkłady BB.

    OdpowiedzUsuń
  16. Patrząc n porównanie ja pewnie też bym wybrała jednak Rimmel, no i kolor ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te podkłady są raczej nie dla mnie. Od dłuższego czasu używam eveline liquid control i jestem z niego bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ten od Rimmela i był całkiem fajny - jednak to było dawno temu - nie wiem jak teraz by się spsywał.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja zdecydowanie wolę kremy bb o lżejszym kryciu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mialam kiedys rimmel i niestety podkald mnie nie zachwycil dlatego nie siegam po inne produkty

    OdpowiedzUsuń
  21. Do mnie żaden nie przemawia. Prędzej skłaniałabym się ku temu z Rimmela, ale to już tak w ostateczności :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam ani jednego, ani drugiego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie testowałam. Mój aktualny podkład się kończy, więc może spróbuję z tym

    OdpowiedzUsuń
  24. Widać różnicę. Ja najczęściej używam lekkich podkładów w kremie. Niestety, suche skórki przy takich cięższych brzydko wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam ich, jednak kupiłam bym coś innego np jakiś azjatycki bb.

    OdpowiedzUsuń

Masz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)

Dziękuję za każdy komentarz :):*