BLOGMAS 2017 - dzień 2 - Paletka Urban Decay NAKED
grudnia 02, 2017Dzień dobry!
Witajcie w to sobotnie popołudnie! Dziś zapraszam Was wpis o jednej z paletek firmy Urban Decay jaką jest wersja 1 czyli NAKED.
Jestem posiadaczką tej paletki już od dłuższego czasu ale jakoś wcześniej nie zebrałam się aby o niej Wam napisać. Na pewno jest to produkt dobrze Wam znany i nie muszę wspominać, że te paletki stały się pewnego rodzaju kultowym produktem do makijażu.
Paletkę kupiłam w Sephora.
Cena: 249 zł
Jak widzicie jej opakowanie jest pokryte zamszowym materiałem, który przyznam szczerze że bardzo się brudzi i trochę wyciera. W środku prócz 12 cieni znajdziemy także lusterko i dwustronny pędzelek.
Przyjrzyjmy się samym cieniom. Tak jak pisałam wyżej mamy ich 12. Mamy tu zarówno cienie matowe, satynowe oraz błyszczące.
Virgin (połyskujący chłodny jasny beż),
Sin (połyskujący jasny beż),
Naked (matowy cielisty),
Sidecar (połyskujący beż z drobnym srebrnym brokatem),
Buck (matowy jasny brąz),
Half Baked (połyskujący złoty brąz),
Smog (połyskujący intensywny miedziany brąz),
Darkhorse (połyskująca intensywna mokka),
Toasted (połyskująca antyczna miedź),
Hustle (satynowy śliwkowy brąz),
Creep (onyksowa czerń ze złotymi drobinkami) ,
Gunmetal (połyskująca ciemna stal z drobnym srebrnym
brokatem).
Cienie w paletce są dobrze napigmentowane. Można nią wykonać zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Dobrze, że znalazły się w niej cienie matowe bo dzięki nim możemy stonować nasz makijaż.
Paletka spisuje się doskonale i często po nią sięgam. Jej jedyny minus to cena. Niestety ale płacimy również za markę. Cienie są piękne ale nie każdy będzie chciał tyle z nią zapłacić. To zostawiam już do Waszej oceny.
Miałyście styczność z cieniami tej firmy? Dajcie mi koniecznie znać co o nich sądzicie i czy uważacie że są warte swojej ceny?
BUZIAKI
21 comments
Miałam do czynienia z tą paletką lecz jakoś niebardzo mi się spodobała. Cena jak dla mnie bardzo wygórowana + kolorki nie wpadają jakoś szczególnie w moje gusta. Lecz to tylko moje zdanie :p Bardzo ciekawy post jak i blog, pozdrawiam! 😊
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPewnie z uwagi na jej cenę nigdy nie stanę się jej posiadaczką, ale... Kolory jakie się w niej znajdują szalenie mi się podobają. Jest kilka neutralnych kolorów na co dzień, ale i tych mocniejszych na większe wyjście ;)
OdpowiedzUsuńodcienie sa piękne i bardzo mi psuje taka kolorystyka pod mój gust
OdpowiedzUsuńNie kupiłabym paletki cieni za taka cene, mimo ze byłaby super Swietna:) ale trzeba przyznac, ze piekne sa kolory i z pewnoscia bylabym z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolorki!:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)
Paletka marzenie :) Fajne zestawienie kolorów - można zrobić makijaż i na dzień i na wieczór :)
OdpowiedzUsuńpiękne cienie, ja korzystałabym i tak pewnie max z połowy kolorów
OdpowiedzUsuńKolory i pigmentacja przekonują, ale nie wiem czy wydałabym tyle pieniędzy w sumie za markę :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńCudowna paletka
OdpowiedzUsuń💞💞
Super recencja
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie kompletowania sobie całej paletki z Inglota ;) Genialna jakość i można dobrać sobie samodzielnie każdy cień :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie warto inwestować w tego typu paletki. Gdyby cenę podzielić przez ilość cieni to wcale nie wychodzi aż tak drogo. A jakość mówi sama za siebie :)
OdpowiedzUsuńMa przepiekne kolory! W takich właśnie czuje się najlepiej 💛
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie :) Moja siostra ma inną werję tej palety, kiedyś się nią malowałam, rewelacyjna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńZnam paletę ale jak dla mnie troszeczkę zbyt błyszcząca! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńOjjj marzyła mi się kiedyś paletka Naked, ale cena skutecznie mnie odstraszyła ;) Ale fakt, jest cudowna i kolorki takie jak lubię :) Śliczna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z tymi paletkami. Ja ogólnie to zachwycam się paletkami of MUR hihiih :)
OdpowiedzUsuńIdealne dla mnie odcienie na co dzień.
OdpowiedzUsuńTa paletka ma cudowne odcienie ;)
OdpowiedzUsuńIle razy ja podziwiałam tą paletkę :) Ale również ze względu na jej cenę nie czuję potrzeby jej kupowania, jest na rynku tyle dobrych i o wiele tańszych zamienników, że raczej przy nich zostanę :D
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*