Dzień dobry kochani!
Nie zwalniamy tempa w nowym roku i dzisiaj zapraszam Was na
kolejną recenzję! Tym razem produkt marki z którą wcześniej nie miałam żadnej
styczności. I jestem bardzo ciekawa czy Wy ją znacie?
Jakiś czas temu na Instagramie wygrałam konkurs i otrzymałam paczkę kosmetyków, w której między innymi znalazłam maskarę firmy Deborah.
Jakiś czas temu na Instagramie wygrałam konkurs i otrzymałam paczkę kosmetyków, w której między innymi znalazłam maskarę firmy Deborah.
Bardzo mnie ciekawiła więc nie czekając długo zaczęłam ją
używać I przyszedł czas aby ją Wam przedstawić.
Dokładnie nazywa się to: Deborah, Puro Volume Estremo Mascara (Tusz zwiększający objętość rzęs)
Cena ok 30 zł
Dokładnie nazywa się to: Deborah, Puro Volume Estremo Mascara (Tusz zwiększający objętość rzęs)
Cena ok 30 zł
Jakie informacje znajdziemy o niej:
Wzbogacona o antyoksydacyjny olejek arganowy, chroni rzęsy
przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, a zawartość witaminy E,
sprawia, że jest idealna dla wrażliwych oczu oraz osób noszących soczewki
kontaktowe . 0% parabenów, silikonów, wazeliny i zapachu .
Jak jest na prawdę?
Przyznam szczerze że samo opakowanie nie wygląda zbyt
zachęcająco bo jest białe, zwykle i plastikowe ale jak otworzyłam ją po raz
pierwszy i zobaczyłam ogromną szczotkę to ucieszyłam się i to bardzo.
Mimo iż szczotka jest wykonana z zwykłego włosia ucieszyłam się na jej wielkość ponieważ przy moich długich i gęstych rzęsach takie szczotki bardzo dobrze się spisują.
Mimo iż szczotka jest wykonana z zwykłego włosia ucieszyłam się na jej wielkość ponieważ przy moich długich i gęstych rzęsach takie szczotki bardzo dobrze się spisują.
Ale zacznijmy od samego początku. Tusz ma naprawdę przyjemną
konsystencję nie jest ani za bardzo zbity ani za bardzo wodnisty. Szczotka tak
jak myślałam świetnie spisuje się do moich rzęs dobrze je rozdziela i ładnie pokrywa tuszem.
Kolor jest intensywny. Maskara jest naprawdę trwała, nie
rozmazuje się ani nie Kruszy nawet po całym dniu.
Jest to produkt wodoodporny więc jej trwałość naprawdę jest
imponująca. Nie każdy płyn do demakijażu sobie z nią poradzi tak od razu. Dla
niektórych może być to minus aczkolwiek dla mnie jest to akurat plus. Bo w ciągu dnia nie muszę się martwić jak moje rzęsy wyglądają. Jestem pewna że wyglądają dobrze.
Są ładne, rozczesane, nic się nie kruszy ani nie odbija na powiekach. Dodatkowo składniki w niej zawarte pielęgnują moje rzęsy - co też uważam, że jest dużym plusem.
Są ładne, rozczesane, nic się nie kruszy ani nie odbija na powiekach. Dodatkowo składniki w niej zawarte pielęgnują moje rzęsy - co też uważam, że jest dużym plusem.
Przyznam szczerze że minusów tego tuszu nie widzę.
Nie robi ona efektu tak spektakularnego jak w przypadku
maskary z Loreal 4 D Architect ale efekt jaki daje na co dzień zupełności mi
wystarczy.
Jestem bardzo ciekawa czy słyszałyście wcześniej o tej marce
i czy macie jakieś inne bądź może ten produkt w swojej kolekcji kosmetyków.
Dajcie mi koniecznie znać i napiszcie co myślicie o efekcie na rzęsach?
Buziaki!