Dzień dobry kochane !
Zapraszam Was dziś na kolejną recenzję! O tym, że błyszczący balsam do ust Revlon Colorbust jest jednym z moich ulubionych na co dzień pisałam Wam już nie raz.Odcień na co dzień dla mnie najlepszy to 07 Proudly Naked. Jakiś czas temu na Instagramie pokazywałam Wam nowe kolorki, które kupiłam.
Z racji tego, że tak świetnie mi się sprawdza dokupiłam 4 kolejne w tym jedną z serii MATOWEJ.
Cena regularna w Rossmann 50,99 zł
Co pisze producent:
Kolory na które się zdecydowałam, kolejno od lewej:
Ingenue - brązowy odcień z połyskiem
Ja je bardzo lubię za właściwości nawilżające, bo usta nie dość że mają ładny kolor to jeszcze są nawilżone i odżywione.
Bardzo często używam ich " w biegu" dla szybkiej poprawki i coś co lubię to to że nie potrzebuję lusterka i dużego skupienia podczas aplikacji.
Mają ładny, delikatny zapach.
Każdy na pewno zwróci uwagę na cene, bo nie oszukujmy się jest ona wysoka. Balsam ma tak dużą pojemność, że starczy na na prawdę dłuuuugi czas. Tak więc nie jest tak źle jak przeliczymy czas na który nam starczą.
Jeszcze kilka słów odnośnie efektu matowego. pomadka ma inną troszkę bardziej zbitą konsystencję i większą pigmentację - silniejsze krycie. Efektu matowego jako tako nie ma, jest to balsam nawilżający więc nawet na zdjęciu niżej (ostatni po prawej) widać, że lekki blask widać. Ale kolor sam w sobie jest bardzo ładny nude.
Dajcie mi koniecznie znać co sądzicie o takim rozwiązaniu? Dla mnie to mega wygoda na codzień, zwłaszcza w biegu i natłoku obowiązków.
BUZIAKI!
Zapraszam Was dziś na kolejną recenzję! O tym, że błyszczący balsam do ust Revlon Colorbust jest jednym z moich ulubionych na co dzień pisałam Wam już nie raz.Odcień na co dzień dla mnie najlepszy to 07 Proudly Naked. Jakiś czas temu na Instagramie pokazywałam Wam nowe kolorki, które kupiłam.
Z racji tego, że tak świetnie mi się sprawdza dokupiłam 4 kolejne w tym jedną z serii MATOWEJ.
Cena regularna w Rossmann 50,99 zł
Błyszczący balsam do ust Colorburst. Połączenie lustrzanego
blasku z nawilżajÄ…co – odżywczÄ… recepturÄ… balsamu do ust. MiÄ™kka, jedwabista
formuła zapewnia niezwykle przyjemną aplikację oraz skuteczną pielęgnację ust.
Wysuwana końcówka podczas stosowania dopasowuje się do kształtu ust.
Matowy balsam do ust Colorburst. Połączenie matowego efektu
makijażu z nawilżajÄ…co – odżywczÄ… recepturÄ… balsamu do ust. MiÄ™kka, jedwabista
formuła zapewnia niezwykle przyjemna aplikację oraz skuteczną pielęgnację ust.
Wysuwana końcówka podczas stosowania dopasowuje się do kształtu ust.
Ingenue - brązowy odcień z połyskiem
Enchanting - jasny nude w dcieniach beżu - wersja matowa
Tease - czerwień wpadająca w pomarańcze
Rendezvous - delikany pomarańczowy odcień
Pomadki spisują sie na prawdę bardzo dobrze. Z racj tego, że w zasadzie są to balsamy nawilżająco koloryzujące - nie spodziewajcie się nie wiadomo jakiego krycia. Nadają one delikatny świecący odcień na ustach i są nieinwazyjne jeśli chodzi o ich wyrazistość.Ja je bardzo lubię za właściwości nawilżające, bo usta nie dość że mają ładny kolor to jeszcze są nawilżone i odżywione.
Bardzo często używam ich " w biegu" dla szybkiej poprawki i coś co lubię to to że nie potrzebuję lusterka i dużego skupienia podczas aplikacji.
Mają ładny, delikatny zapach.
Każdy na pewno zwróci uwagę na cene, bo nie oszukujmy się jest ona wysoka. Balsam ma tak dużą pojemność, że starczy na na prawdę dłuuuugi czas. Tak więc nie jest tak źle jak przeliczymy czas na który nam starczą.
Jeszcze kilka słów odnośnie efektu matowego. pomadka ma inną troszkę bardziej zbitą konsystencję i większą pigmentację - silniejsze krycie. Efektu matowego jako tako nie ma, jest to balsam nawilżający więc nawet na zdjęciu niżej (ostatni po prawej) widać, że lekki blask widać. Ale kolor sam w sobie jest bardzo ładny nude.
BUZIAKI!