SUMMER BLOG 3 walka z cellulitem - nowości z Cellublue

sierpnia 03, 2020

Dzień dobry kochani!

Wielkimi krokami zbliża się okres urlopowy a niektórzy już rozpoczęli wakacje. Dlatego dziś zapraszam na temat, który często porusza się właśnie w odliczaniu tego sezonu a mianowicie walka z cellulitem i ujędrnienie skóry. Przyznam szczerze, że im bliżej mi do trzydziestki tym bardziej zwracam na to uwagę i sięgam po nowe produkty, dzięki którym moja skóra może wyglądać lepiej. Chociaż nie ukrywam, że czasem dopada mnie leniuszek i odkładam to na później albo nie wykonuję pewnych zabiegów ale niestety SYSTEMATYCZNOŚĆ jest tu bardzo ważna. Dlatego sięgam po różne rozwiązania i dzisiaj  o nich chciałabym Wam opowiedzieć.
Marka Cellu Blue jest dość mocno reklamowana przez Influenserki zwłaszcza na instagramie. Podczas jednej promocji sama postanowiłam kupić sobie kilka produktów z tej firmy, skorzystałam z dodatkowych kodów, więc zakup ten nie był aż tak bolesny dla mojego portfela i tak też polecam Wam je kupować, ponieważ ceny mogą nie jedną osobę odstraszyć.
Do mojego koszyka trafiały zestawy, ponieważ tak wychodziło najkorzystniej :)
Tyle słowem wstępu a teraz zapraszam na prezentację produktów, na które się zdecydowałam.

Myślę, że zacznę od kosmetyków, które wpadły do mojego koszyka jako pierwsze i są to dwa peelingi do ciała. Zakupy robiłam jakiś czas temu i testuję już rzeczy, które Wam dziś pokażę – tak więc w chwili obecnej wyszła już nowsza wersja tego peelingu i jest to Peeling Gommage Corps. To peeling kawowy z mikrocząsteczkami o działaniu złuszczającym, usuwającym zanieczyszczenia, wykładającym skórę i usuwającym cellulit. Kofeina usprawnia usuwanie zmagazynowanych komórek tłuszczowych i skutecznie zwalcza cellulit wybranych strefa chciała. Dodatkowo w peelingu znajdziemy pestki moreli oraz oliwki, które usuwają martwy naskórek oraz wygładzają skórę, a przy tym zmniejszają widoczność tak zwanej skórki pomarańczowej.
Stwierdziłam, że jest to naprawdę ciekawy produkt w nawet przystępnej cenie, dlatego wzięłam od razu dwa opakowania.
W cenie regularnej produkt ten kosztował około 30 zł za 150 ml
Kolejnym istotnym elementem przy zwalczaniu cellulitu jest masaż, dlatego też postanowiłam zakupić zestaw, w którym oprócz akcesoriów masujących (o których wspomniałam za chwilę) był także olejek do masażu.

Jest to olejek ze słodkich migdałów, który ujędrnia i wzmacnia skórę. Ma właściwości łagodzące i regenerujące. Zawiera także witaminę E, która chroni włókna collagenowe i elastyny w skórze. Olejek przeznaczony jest do masażu bankami antycellulitowymi, zawiera naturalne składniki. Jego tłusta konsystencja umożliwia specjalistyczny oraz skuteczny masaż. W zestawie, który kupiłam było opakowanie duże 400 ml (pojedynczo produkty ten kosztuje około 55 zł)
Prócz samych ćwiczeń i odpowiedniej diety to właśnie masaż ma pomóc nam w walce z cellulitem. W zestawie, na który się zdecydowałam dostałam kilka różnych masażerów.
Zacznę od głównego tak naprawdę najbardziej rozpoznawalnego i najbardziej charakterystycznego dla marki CelluBlue produktu jest to bańka antycellulitowa. W chwili obecnej na stronie producenta kosztuje ona 89 zł. W zestawie wychodziła znacznie taniej.
Bańka ta ma unikatowy i charakterystyczny kształt oraz dość spory rozmiar, który pozwala usunąć około 70% cellulitu, oczywiście przy regularnym używaniu. Jest wykonana z czystego sylikonu, nie zawiera chemikaliów- dlatego jest bezpieczna i przyjazna dla skóry. Oczywiście jest to produkt wielokrotnego użytku, który możemy myć pod bieżącą wodą.
Na stronie producenta znajdziemy kilka fajnych wskazówek w jaki sposób bańki powinniśmy używać. NP.:  rozsmarować olejek do masażu, następnie ścisnąć bańkę aby wypuścić z niej powietrze, przyłożyć ją do skóry i wykonywać masaż od dołu do góry - zawsze w stronę serca mniej więcej przez około 3 min na każdą partie ciała.
Mam także drugi gadżet, który jest trochę inny w kształcie i bardziej twardy ale nim także możemy wykonywać taki masaż.
Kolejnym masażerem, na który się zdecydowałam jest to wersja, którą ja osobiście bardzo lubię i lubię go używać pod prysznicem. Jest to masażer do skórki pomarańczowej, który na stronie CelluBlue kosztuje 89 zł. Ma on nie tylko wygładzać skórkę pomarańczową, ale zapobiegać zatrzymywaniu wody.
Jest on bardzo wygodny w trzymaniu. W środku mamy roller, który ma skutecznie rozbijać skórkę pomarańczową. Elementy musujące zajmują praktycznie całe wnętrze masażera więc w jednym momencie możemy masować dość spory kawałek naszego ciała. Tak jak Wam powiedziałam ja uwielbiam go używać pod prysznicem jest to bardzo łatwe, szybkie i wygodne. Oczywiście jest to także produkt wielokrotnego użytku, więc spokojnie możecie go umyć i używać codziennie.
Największą zdobyczą moich zakupów jest masażer elektryczny i powiem Wam, że w cenie regularnej kosztuje on 320 zł. I jak mam być szczera w tej cenie nie zdecydowałabym się na jego zakup. Kupiłam go na promocji i był on o połowę tańszy. Abstrachując od ceny jest to urządzenie, które naprawdę uważam za świetne i jest rozwiązanie idealne dla leniuszków lub dla osób, które nie mają za dużo czasu czy chęci ani motywacji, żeby bawić się bańkami, olejkami i innymi produktami. Możemy go użyć o każdej porze dnia i nocy. Podłączamy do prądu, nastawiamy częstotliwość wibracji i wybieramy odpowiednią dla nas nakładkę, przykładamy do ciała i gotowe.
Nakładki możecie zobaczyć na zdjęciu niżej - dostajemy aż 3 i wybieramy je zgodnie z naszymi upodobaniami. Ja najbardziej lubię głowicę, którą widzicie już zamontowaną na masażeże. Przyznaje, że jest to urządzenie, które bardzo lubię i po które chętnie sięgam. Masażer jest dość ciężki, ale zaskakująco cicho pracuje więc jest to jego plus. Częstotliwość drgań możemy sami regulować w zależności od zaawansowania naszej tkanki tłuszczowej, bądź tego jakie efekty chcemy uzyskać, lub też jaką partię ciała w tym momencie masujemy.
Jeśli chodzi o głowice jakie otrzymujemy są to:
- głowica wyszczuplająca, którą widzicie zamocowaną na urządzeniu
- głowica z Mini rolkami, to wersja ujędrniająca
- głowica pofalowana to końcówka modelująca.
Oczywiście mamy także nasadkę z siateczką, która ma zapobiegać kurzeniu się.
Podsumowując jestem zadowolona ze swoich zakupów i uważam, że produkty tej firmy są godne uwagi. Ale tak jak wspomniałam wyżej ceny niektórych z nich mogą odstraszać, dlatego też polecam korzystać z kodów udostępnianych przez influenserów lub czekać na promocje. A trzeba przyznać, że Firma robi naprawdę ciekawe promocje i to dość często. Według mnie najkorzystniejsze do zakupy są zestawy.
Jeżeli chodzi o moich ulubieńców to poznacie ich na pewno w kolejnym poście, ponieważ w chwili obecnej jestem na etapie testowania wszystkich produktów. Chociaż już powoli ulubieńcy zaczynają się wyłaniać i też powoli zaczynają się pojawiać pierwsze efekty - ale o nich wspomnę Wam także w oddzielnym wpisie. Dzisiaj chciałam Wam tylko przedstawić produkty jakie testuję. Będę się im przyglądać i na pewno wrócę do Was z szerszą recenzją i opisem moich ulubieńców.
Dajcie koniecznie znać jakie są Wasze sposoby na walkę z cellulitem i czy korzystacie z bańki tej lub może innej firmy. Oczywiście na rynku jest dostępnych ich całkiem sporo, może macie jeszcze jakieś inne produkty / urządzenia, które możecie polecić. Podzielcie się tym w komentarzu. Jestem też ciekawa Waszej opinii na temat produktów marki z CelluBlue. Dla mnie jest to pierwsza styczność z tymi kosmetykami, więc póki co powstrzymuję się od opinii na ten temat. Na razie jest ok a jak będzie później? Tego dowiecie się już w recenzji!


You Might Also Like

6 comments

  1. Jestem bardzo ciekawa tego zestawu, słyszałam już wiele dobrego o nim. Poczekam na kod rabatowy i sobie zamówię na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Slyszalam o tej marce i ich produktach, przyznaje bardzo mnie ciekawia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam marki, a i z cellulitem nie mam problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy zestaw. Sama walczę z cellulitem i bardzo interesuje mnie ten temat. Uważam, że tego typu kosmetyki w połączeniu z masażem są bardzo skuteczne, a masaż bańką chińską należy do moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowałaś mnie tym zestawem. Bańka chińska to najlepszy produkt na cellulit. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O urodę powinniśmy dbać każdego dnia i w tym celu należy stosować odpowiedniej jakości kosmetyki. Warto też rozważyć skorzystanie z zabiegów medycyny estetycznej.

    OdpowiedzUsuń

Masz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)

Dziękuję za każdy komentarz :):*