Ulubione 2019 - zapachy
stycznia 23, 2020
Dzień dobry kochane!
Rok 2019 to był dla mnie także rok zapachów! Jak możecie doskonale wiedzieć z mojego bloga przewinęło się w nim masę przeróżnych zapachów, różnych marek i sama nie ukrywam, że mam lekkiego bzika na punkcie perfumów. Moja Kolekcja jest całkiem spora, ale w 2019 r. wyróżniło się szczególnie kilka zapachów, o których właśnie w dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć i podsumować te 12 miesięcy.
Rok 2019 to był dla mnie także rok zapachów! Jak możecie doskonale wiedzieć z mojego bloga przewinęło się w nim masę przeróżnych zapachów, różnych marek i sama nie ukrywam, że mam lekkiego bzika na punkcie perfumów. Moja Kolekcja jest całkiem spora, ale w 2019 r. wyróżniło się szczególnie kilka zapachów, o których właśnie w dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć i podsumować te 12 miesięcy.
Tajemnicą nie jest, że lubię zapachy trwałe intensywne,
ale o nutach słodkich, cytrusowych, świeżych i kwiatowych. Takie głównie
królują w moim zbiorze. Zapachem, który gości u mnie już od kilku dobrych lat i
jest to kolejne moje opakowanie jest to DKNY Be Delicious czyli nic innego jak
zielone jabłuszko, którego myślę że przedstawiać Wam nie muszę bo znacie ten
zapach doskonale.
Głowa: japoński kwiat wiśni, ogórek, magnolia,
grejpfrut
Serce: tuberoza, róża, konwalia, fiołek
Podstawa: nuty drzew, biały bursztyn, drzewo sandałowe
Drugim zapachem, który marzył mi się od
długiego czasu i który dostałam rok temu na święta a zaczęłam używać go dopiero
w 2019 r. są perfumy Marc Jacobs Daisy Eau So Fresh. Jest to zapach można
powiedzieć kultowy tej marki, rozpoznawalny i charakterystyczny który ma w
sobie nutę elegancji, ale także słodyczy, którą właśnie bardzo w tym zapachu
sobie cenię. Zużycia nie widać aż tak bardzo na zdjęciach, ponieważ zapach jest
bardzo intensywny i niezwykle trwały. Nie trzeba go wiele i przez to jest
niezwykle wydajny i dobrze, bo jego cena też jest dość wysoka.
Głowa: mailna, gruszka, zielona nuta,
grejpfrut
Serce: róża, jaśmin, kwiat jabłoni, fiołek,
liczi
Podstawa: piżmo, śliwka, jałowiec wirginijski
Zapachem, który był dla mnie pozytywnym
zaskoczeniem jest zapach z marki Oriflame oraz Avon i tutaj mam kilku ulubieńców.
Zapachy te może nie są mocno intensywne i musimy ich psiknąć na skórę trochę więcej
i szybciej się kończą, ale przy tym są trwałe, ale są trwałe i w przystępnych
cenach. Dlatego nie było mi szkoda ich tak dużo zużyć i wiele z nich pojawiło
się już projektach denko (dlatego też nie posiadam od nich flakoników). Zrobiłam
mały kolaż ze zdjęć z mojego bloga abyście mogli przeczytać recenzje, które już
na ich temat powstały.
Nie ukrywam, że perfumy znanych marek są
bardzo drogie i staram się używać je dość oszczędnie, ponieważ flakonik bardzo
często kosztuje w granicach 400 -500 zł a w przypadku niektórych perfumów są
one dość ciężko dostępne. Perfumy czy wody toaletowe Oriflame czy Avon są fajną
opcją na co dzień i wygodna opcja na szybkie wyjście, lub po prostu, żeby mieć
swój zapach w kilku miejscach, aby nie musieć nosić go ze sobą. Ja takich
zapachów w ciągu roku zużywam dość dużo, ponieważ mamy ogromny wybór za
niewielkie pieniądze a mają bardzo ładne nuty zapachowe są bogate i przede
wszystkim te wody perfumowane nie są alkoholowe tylko mają przyjemny intensywny
zapach.
Wśród moich ulubieńców nie mogłoby zabraknąć
także flakonika z marki Bi-es. Odkryłam ich zapachy w zeszłym roku i dość
często używałam zwłaszcza latem. Będąc w Warszawie na targach Beauty Days Blogger
podeszłam do stanowiska Bi-es i kupiłam sobie kolejny zapach, który jak możecie
wiedzieć po użyciu zawładnął moimi ostatnimi miesiącami i jest to wersja
kwiatowa, słodka która pachnie po prostu genialnie.
Mając te perfumy na sobie wchodząc do pomieszczenia od razu słyszę masę komplementów na temat intensywności i fajnej kompozycji. Są słodkie i orzeźwiające więc myślę, że będą podobały się większości osób i super sprawdzają się na lato a także na co dzień, ponieważ nawet teraz ich używam.
Mając te perfumy na sobie wchodząc do pomieszczenia od razu słyszę masę komplementów na temat intensywności i fajnej kompozycji. Są słodkie i orzeźwiające więc myślę, że będą podobały się większości osób i super sprawdzają się na lato a także na co dzień, ponieważ nawet teraz ich używam.
Głowa: karmel, pomarańcza, mandarynka
Serce: jaśmin, brzoskwinia, kwiat
pomarańczy
Pozdstawa: bursztyn, drzewo gwajakowe, drzewo
sandałowe.
Ostatni zapach, o którym dzisiaj chciałabym opowiedzieć
i jest to mój ulubieniec od prawie dwóch lat YSL Yves Saint Laurent Mon
Paris. Piękny flakonik, elegancja sama w sobie i cudowny zapach. Kobiecy a przy
tym seksowny i delikatnie słodki który spodoba się nie jednej kobiecie i nie
jednemu mężczyźnie. Myślę, że można to zaliczyć do takich klasyków po który
warto sięgnąć, jeżeli lubimy zapach trwały intensywny a jednocześnie
niebanalna.
Głowa: mailna, truskawka, gruszka, bergamotka,
pomarańcza
Serce: piwonia, jaśmin, bieluń dziędzierzawa,
kwiat pomarańczy
Podstawa: wanilia, ambroxan, cedr, paczuli,
białe piżmo, mech
Tak jak wspomniałam na początku rok 2019 mogę
spokojnie nazwać rokiem zapachów i jestem sama w szoku, ile zużytych flakoników
się przewinęło.
Jestem bardzo zadowolona, ponieważ zdecydowana większość z nich okazywała się być naprawdę bardzo dobra i byłam z nich zadowolona, chętnie po nie sięgając. Zachęcam Was do zapoznania się z recenzjami wód perfumowanych oraz perfumów jakie pojawiły się na moim blogu, bo myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie z czego będzie naprawdę zadowolony.
Jestem bardzo zadowolona, ponieważ zdecydowana większość z nich okazywała się być naprawdę bardzo dobra i byłam z nich zadowolona, chętnie po nie sięgając. Zachęcam Was do zapoznania się z recenzjami wód perfumowanych oraz perfumów jakie pojawiły się na moim blogu, bo myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie z czego będzie naprawdę zadowolony.
To tyle w dzisiejszym poście, mam nadzieję, że
jego treść się Wam spodobała i znaleźliście dla siebie może inspirację np. na
prezent. Jeżeli chodzi o perfumy dajcie koniecznie znać jakie zapachy i nuty
zapachowe Wy najbardziej lubicie i które najbardziej do Was przemawiają. Może
znacie macie i lubicie któryś z wyżej opisanych przeze mnie zapachów, jeśli tak
to koniecznie dajcie znać i napiszcie za co szczególnie go lubicie i oczywiście
czekam na Wasze opinie.
BUZIAKI
4 comments
YSL i MJ bardzo lubie niestety Cherish mimo ladnego zapachu totalnie sie na mnie nie trzyma :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio Mon Paris chodzi po głowie :) Cherish od Avon kocham!
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych zapachów..aż sama jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńBi-es marka bardzo tania, a mają naprawdę dobre jakości perfumy, często inspirowane. W hebe można je dostać za 30 złotych, ja lubię Roses w takim czerwonym opakowaniu, polecam wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*