Projekt denko
marca 09, 2018Dzień dobry kochani!
Kolejny miesiąc nowego roku za nami! Nie mogę wręcz uwierzyć że mamy już marzec. Czas leci jak szalony i nazbierało mi się trochę pustych opakowań. Dlatego dziś zapraszam na kolejny PROJEKT DENKO :D
Każdy wie na czym to polega, więc nie przedłużając zaczynamy!
Spray z Gliss Kur towarzyszy mi od kilku lat i pojawia się w każdym denku bo moje włosy po prostu go uwielbiają.
Drugi produkt to odżywka a w sumie balsam do włosów z Syoss z serii Restore - i tak jak szampon był super, tak jak lubię ich odżywki w dużych butelkach tak ta mam wrażenie że niewiele zrobiła na moich włosach. Ani nie pachniała jakoś rewelacyjnie ani te włosy nie były jakieś wow po jej użyciu - taki średniaczek.
Demakijaż to oczywiście płatki kosmetyczne z BeBeauty z biedronki, które kupuję zawsze bo są tanie do dobre. Oraz płyn micelarny z Garnier - tym razem w wersji różowej. I przyznaję płyn spisywał się na prawdę dobrze i wiem że wiele z Was bardzo go lubi. Jest bardzo fajny i delikatny i nie podrażania mocno skóry, aczkolwiek z makijażem wodoodpornym radzi sobie tak pół na pół. Mimo iż wersja zielona jest mniej delikatna to wole ją bardziej, ponieważ radzi sobie lepiej i SZYBCIEJ ze zmywaniem makijażu.
Jak jesteśmy przy pielęgnacji twarzy to muszę wspomnieć o trzech kremach. Krem, który ostatnio trafił się w Tanie nie znaczy złe czyli matujący krem z Green Pharmacy - lekkie nawilżenie, nie uczula i kosztuje 10 zł.Dodatkowo krem z Botanics - bardzo go polubiłam bo jest lekki, fajnie nawilżał i miał bardzo świeży zapach.
A jako trzeci krem z firmy SPA Original z minerałami z morza martwego. Polecam go do cery tłustej i mieszanej. Fajnie się spisywał i dobrze nawilżał.
Blistex balsam odżywczy do ust - produkt kupiony przypadkiem w aptece okazał sie strzałem w 10 w pielęgnacji podrażnionych i popękanych ust. Świetny i starczył mi na bardzo długo!
Serum na zmarszczki z Bioliq - również bardzo dobry produkt, który chętnie polecam. Tak samo jak serum z tej serii spisał się świetnie. Lubiłam go pod oczy i po zużyciu całego opakowania było widać różnicę w napięciu skóry - kupiłam go ponownie. <recenzja serum>
Antyperspirant tym razem jeden ale duży z Rexona - całkiem fajny. Ładny zapach ale dusi podczas aplikacji i spoko ochrona w ciągu dnia.
Rzadko kiedy pokazuję Wam pasty do zębów w porojekcie denko a to dlatego, ze zawsze jak się kończą to z rozmachu je wyrzucam. Tym razem skończyły się dwie w tym samym czasie i postanowiłam je tu dorzucić. Tradycyjna pasta Blendamed Protect 7 i pasta na podrażnione dziąsła Sensodyne sensitive odbudowa - jeśli macie wrażliwe zęby i dziąsła to polecam bardzo gorąco.
Baza pod makijaż z Bielendy - pisałam o niej jakiś czas temu - niestety dla mnie produkt który wgl nie robił nic. Nie wiem skąd taki zachwyt tymi bazami. Prócz lekkiego uczucia nawilżenia ten produkt nie robić absolutnie nic. Zużyłam go na ramiona i dekolt. ta resztka która została w buteleczce jest nie do wyciągnięcia bo pompka już tego nie wciąga. <recenzja>
Pod koniec lutego wspominałam Wam o tym produkcie i wiele z Was zaciekawił - polecam gorąco - maska do stóp z Delia Cosmetics. <recenzja>
Zbliżamy się do końca i przechodzę do makijażu.
Na pierwszy ogień ulubieniec! Eyeliner z Eveline Celebrities - świetny za niską cenę - bardzo polecam!
Garnier Roll on z korektorem - kilka lat temu mój bardzo duży ulubieniec teraz średniak, którego nie zużyłam do końca. Z tego co wiem nie jest już dostępny w sprzedaży i nawet dobrze, bo po jego nałożeniu było bardzo mocno czuć alkohol i miał bardzo słabe krycie.
I na koniec puder, który polecałam Wam już kilka razy Natural Collection powder. Jeśli szukacie podkładu, który dobrze matuje i jest trochę jak podkład mineralny to serdecznie polecam.
A na koniec próbki i maseczki! To jest coś co wrzucam do projektu denko od niedawna ale myślę, że fajnie jest też Wam je przedstawić jeśli mogę coś więcej dodać.
Kneipp - sól do kąpieli - ładny zapach, barwi wodę na czerwono i jest całkiem fajna.
EmoTopic - emulsja do kąpieli - nie polecam bo zużyłam chyba z 6 saszetek i nie widziałam żadnego efketu. Ani się nie pieniła ani nie nawilżała - nic nie robiła.
Emolium trójaktywna emulsja do ciała - fajny jeśli macie skórę tłustą, która się przesuszyła i ptrzebujecie silnego nawilżenia.
I miniaturki z La Roche Posay - każdy z tych produktów to kremik nawilżający - co tu dużo mówić każdy z nich zadziałał świetnie. Bardzo lubię produkty z tej firmy i jeszcze nie trafiłam na zły.
A na koniec dwie maseczki płatki oczyszczające na nos.
Maseczki z Garnier nawilżająca oraz z lirene typu peel of- obie świetne i polecam.
Oczyszczające plastry na nos - u mnie zero efektu.
Ufff! Dotrwałyście do końca! Trochę się tego nazbierało, a do torebeczki już zaczynam wrzucać kolejne opakowania.
Dajcie znać co Wam się udało w ostatnim czasie zużyć i czy miałyście już może któryś z tych produktów?
BUZIAKI!!
37 comments
o tej bazie również czytalam sporo pozytywów i jakis czas temu mocno mnie kusiła
OdpowiedzUsuńKupiłam ją sugerując się szaleństwe pozytywnych recenzji na YT niestety na moje nie robi nic
UsuńUwielbiam ten płyn micelarny garniera. Jest to jeden z najlepszych miceli jakie kiedykolwiek miałam :)
OdpowiedzUsuńCiężko w to uwierzyć ale znam jedynie maskę Garniera i pastę Sensodyne ;D Ogromnie podziwiam Cię za zużycie do końca pudru! WOW!!
OdpowiedzUsuńUżywam tego samego eye-linera! Nie miałam lepszego, widzę że nie tylko ja tak uważam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że lubisz testować kosmetyki, przeczytaj najnowszy post u mnie, bo może cię zainteresować: http://ysiakova.blogspot.com/
Pozdrawiam ♥
Eyeliner jest genialny :D mam juz kolejne opakowanie
UsuńZnam płatki kosmetyczne, które używam cały czas oraz płyn Garniera, ale dla mnie był takim średniakiem i szukam dalej ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak płatki z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńA jak :D tanie i skuteczne
UsuńChyba tylko ja nie widzę różnicy między micelami garniera, albo moje oczy nie są aż tak wrażliwe. Zarówno zielony jak i różowy sprawdzają mi się tak samo dobrze :)
OdpowiedzUsuńSpore denko:). Większości nie znam :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, gdyby u mnie się też produkty tak szybko kończyły, to bym chyba zbankrutowała :D Super wpis :)
OdpowiedzUsuńKiedys tez tak myslalam dopki produkty ktore mam w zapasie nie zaczely tracic na dacie waznosci ;p
Usuńja też bardzo lubię odżywki w sprayu z gliss kura, są fantastyczne i używam ich od kilkunastu lat
OdpowiedzUsuńU mnie tez od lat niezmiennie :D
UsuńWidzę tutaj sporo produktów, które sama używam i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńŁadnie udało Ci się wykończyć tyle kosmetyków i nie tylko
OdpowiedzUsuńTeż mam ten BLISTEX! Mój mąż kupił mi go właśnie przypadkiem w aptece, bo nie mieli wazeliny ziaji i... kupiłam ponownie XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam go przypadkiem „a spróbuje” :D i odczułam faktycznie różnice
UsuńJa z całej gromadki znam jedynie micela Garnier, jest to mój ulubiony płyn do demakijażu i zawsze do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńGarniera płyn uwielbiam, najlpeszy
OdpowiedzUsuńGarniera, La roche posay oraz Gliss kur sama używam i uwielbiam te produkty ;)
OdpowiedzUsuńKilka kosmetyków znam, m.in. eyeliner z Eveline, kiedyś był moim ulubieńcem, ale ostatnio od kilku już miesięcy używam eyelinera z Astor w słoiczku z pędzelkiem, jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie :D ja go lubie bo jest mniej zabawy niz z linerami w słoiczku :)
UsuńTeż bardzo lubię tą pastę Sensodyne. Rzeczywiście na wrażliwe dziąsła i zęby sprawdza się idealnie :)
OdpowiedzUsuńSporo kosmetyków udało Ci się wykończyć :) Miałam ten eyeliner z Eveline i wydawał mi się fajny, ale potem wróciłam do zwykłej kredki i jednak nic jej nie przebije.
OdpowiedzUsuńMi ostatnio słabo idzie zużywanie, ale... W tym miesiącu jest już znacznie lepiej :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia zatem :D hihi
UsuńPatrzę i podziwiam, bo mnie rzadko udaje się zużyć kosmetyki. Prędzej się przeterminują :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Plyn z garniera lubie i z mila checia do niego wracam! U mnie tsz sie fajnie sprawdza
OdpowiedzUsuńU mnie ta maska do stóp Delii również spisała się świetnie, muszę kupić kolejne opakowanie.
OdpowiedzUsuńSpore te denko :)
OdpowiedzUsuńMam ten płyn micelarny z Garniera, ale w zielonej wersji, ale porównując do Eveline moim zdaniem wygrywa zdecydowanie ten drugi :)
OdpowiedzUsuńNo trochę miejsca w szafce na pewno się zrobiło 😁
OdpowiedzUsuńOdżywka Gliss Kur - moja najkochańsza :)
OdpowiedzUsuńProdukty z La roche Possay są doskonałe
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*