RECENZJA Schwarzkopf Gliss Kur - Hyaluron + Hair Filler Serum
lutego 02, 2018Dzień dobry kochani!
Zapraszam Was dziś na recenzję kolejnego produktu do pielęgnacji włosów. Pełna nazwa tego serum to Schwarzkopf Gliss Kur, Hyaluron + Hair Filler, Serum
uzupełniające do dojrzałych kruchych, przerzedzających się włosów.
Cena 30 zł za 60ml
Opis producenta:
Formuła z kompleksem hialuronianu i płynną keratyną
uzupełnia od wewnątrz strukturę zmieniających się z wiekiem włosów zapewniając
im intensywną regenerację, większą sprężystość, objętość i wzmocnienie.
Jak jest naprawdę?
Osoby które są ze mną tutaj od dawna doskonale wiedzą że
odżywka w sprayu z Gliss Kur uwielbiam i używam regularnie nie od pięciu
lat jak nie więcej.
Więc jak zobaczyłam że z tej samej serii powstało serum
regenerujące to bardzo się ucieszyłam.
Niestety serum okazało się być totalnym przeciwieństwem
mojego ulubieńca.
Serum ma bardzo ładny zapach. Łatwo się je aplikuję ponieważ
posiada pipetę dzięki temu jesteśmy w stanie dozować I starczy nam na
dłużej.
Przyznam szczerze że nie często trafiają mi się Buble bądź
produktu który po prostu nie działają ale niestety w przypadku tego tak się
stało. Produktem w sobie nie jest zły ale miał odżywiać i regenerować włosy a
ja po jego aplikacji mam wrażenie że on po prostu nic nie robić z
włosami.
Owszem włosy troszeczkę łatwiej się rozczesywały ale poza
tym nie zauważyłam żadnego działania. Na szczęście nie robi ono nic złego z
włosami ani ich nie obciąża dlatego też Zużyłam całe 60 ml ale niestety nie
było widać żadnego efektu.
Niestety moja ocena to 1/5.
Zdecydowanie bardziej wolę tą wersję w sprayu i właśnie tą
wersję ze sprayem mam serdecznie polecam. Jestem bardzo ciekawa czy miałyście
już może to serum i czy u Was się sprawdziło?
Buziaki!
25 comments
Nie wiedziałam, że glisskur ma taki kosmetyk w swoim asortymencie, jestem fanką ich mgiełek w sprayu. O których wspominasz i tak chyba pozostanie
OdpowiedzUsuńnie znam tego serum, ale lubię Gliss kur i myślę, że i u mnie by się sprawdziło
OdpowiedzUsuńSzkoda, że serum nie przyniosło efektów, po takim kosmetyku to sama spodziewałabym się czegoś więcej. Spraye z Gliss Kur też lubię, używam ich od lat :)
OdpowiedzUsuńJesli kupuje 30 zl, to szkoda ze sie nie sprawdzil tak jak powinien
OdpowiedzUsuńNie miałam tego serum, szkoda że zupełnie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że mają taki produkt w swoim asortymencie. Szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazał się bubelkiem, bo wygląda zacnie :D
OdpowiedzUsuńDlatego zawsze sprawdzam opinie 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że gliss kur ma takie produkty - mimo, że nie znam i Twoja opinia wskazuje, że nie warto go kupić - nie zdecydowałabym się, bo nie mam zaufania do tej marki.
OdpowiedzUsuńDobrze, że o nim napisałaś. Ja tą odżywkę w sprayu bardzo lubię również i miałam już kilka sztuk! Gdybym trafiła na to serum zrobiłabym to samo i je kupiłam, teraz wiem że nie warto :)
OdpowiedzUsuńjeśli nie robi nic z wlosami to ja spasuje i raczej sie na niego nie zdecyduje
OdpowiedzUsuńButelka mi się podoba, szkoda że produkt nic nie zdziałał na Twoich włosach
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie, że niczego to nie zmieniło w wyglądzie Twoich włosów. Na mnie gliskur działa idelanie. Mam taki olejek z pompką i włosy po jednym zastosowaniu już wyglądają lepiej ale może Ty po prostu wcześniej używałaś czegoś lepszego, a ja czegoś gorszego. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale marka jest bardzo znana, a ja niczego nie miałam.
OdpowiedzUsuńTa wersje psikaną mam i bardzo ją lubię i również używam regularnie. Dobrze wiedzieć, ze to serum szału nie robi. Uchroniłaś mnie przed kupnem 😉
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt, ale jego działanie a raczej brak nie zachęca do kupna
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tego serum, szkoda że nie bardzo się sprawdziło.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tej firmy , ale zaskoczył mnie że posiadaja taki produkt w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdziło bo wygląda naprawdę fajnie. Z fioletowej serii miałam szampon i spray - cudowny zapach.
OdpowiedzUsuńNie znamy na razie mam zapas kosmetyków ale kto wie 😎
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego serum.
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego produktu w asortymencie marki, ale widać, że nie ma czego żałować. Kiedyś też trafiłam na małego bubelka od nich, w postaci olejku i od tego czasu niechętnie spoglądam na ich pielęgnację włosów.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku. Bardzo się cieszę że trafiłam na tak szczerą a zatem rzetelną recenzję
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki, mam już kilka w swojej łazience i wszystkie dobrze się sprawdzają. Serum nigdy nie miałam, a teraz chyba tego nie zmienię
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Nie przepadam za kosmetykami w formie oleistej, mam zawsze wrażenie że mega obciążają moje włosy. Ale tę markę bardzo lubię, szczególnie ich odżywkę do rozczesywania
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*