Wakacje w Chorwacji - co warto wiedzieć
października 09, 2017Dzień dobry kochani!!
Zapraszam Was dziś na post o naszym wyjeździe do Chorwacji. Już od dawna myślałam aby odwiedzić to miejsce i w końcu się udało! Czy jestem zadowolona? BAARDZO!
Zacznę od takich podstawowych informacji na temat naszego wyjazdu a następnie przejdę już do porad ogólnych.
CEL PODRÓŻY:
Zatrzymaliśmy się w miejscowości Makarska. Mieści się ona w południowo-wschodniej Dalmacji nad Morzem Adriatyckim. Jest to jedna z większych miejscowości tego regionu i zarazem największy kurort turystyczny w tej części Chorwacji. 
Miasto położone jest około 60 km od Splitu oraz około 140 km od Dubrownika. Gdzie można spokojnie wybrać się autobusem lub po prostu wypożyczyć samochód i jechać samemu na zwiedzanie.Dodatkowo z Makarskiej można popłynąć na rejs wokół Rivery Makarskiej i np na wyspę Hvar oraz wyspę Brać.
DOJAZD:
Z racji tego, że jechaliśmy w 2 osoby wybraliśmy podróż autokarem klasy Premium. Ale już myślimy o ponownym odwiedzeniu Chorwacji i wtedy mamy zamiar pojechać w więcej osób samochodem. Na dojazd trzeba liczyć około 1,5 dnia - w zależności od korków, ruchu na drodze i wypadków.
Przez większość granic przejeżdża się bez problemu. Jedyne co na granicy z Węgrami trzeba liczyć się z kontrolą dokumentów oraz czasem sprawdzeniem bagaży.
ZAKWATEROWANIE:
My zatrzymaliśmy się w kwaterach prywatnych i myślę, że dla osób które lubią niezależność to super opcja bo dostaliśmy ładny pokoik z łazienką i tarasem, do tego drugie pomieszczenie z aneksem kuchennym. Kwatery prywatne zwykle też są tańsze niż hotele. Ale wiadomo to kwestia indywidualna.
Bez problemu mieliśmy dostęp do Internetu, lodówka, telewizor, duże wygodne łóżko, taras na którym można było zjeść śniadanie czy posiedzieć wieczorem i inne podstawowe rzeczy.
Do plaży mieliśmy około 300 m - 5 minut spacerkiem. Sklepy co kawałek. Market Tomi (większy market) uliczkę od nas około 2 min.
WALUTA:
W Chorwacji obowiązuje KUNA. 1 kuna to około 60 groszy. W Polsce można w większych bankach kupić kuny albo po prostu kupić EURO i wymienić na miejscu.
Najlepiej pieniądze wymieniać w bankach - tam kurs za 1 euro = 7,35 kun. W małych kantorach 1euro to średnio 7,20 kun.
Można też wymieniać złotówki i wtedy 1 zł to ok 1,70 kun .
My kupiliśmy euro w PL i wymienialiśmy kuny w banku.
KLIMAT:
Wybraliśmy się do Chorwacji pod koniec sierpnia i początek października i myślę, że jest to fajny termin. Ponieważ pogoda jest optymalna. W ciągu dnia 27-32 stopnie - pełne słońce, więc odczuwalna troszkę większa. Wieczorem około 20 -22 stopni - idealne aby posiedzieć na tarasie lub iść na spacer.
Zaznaczę, że klimat w Chorwacji podchodzi pod egzotyczny i w sezonie temperatura dochodzi nawet do 40 stopni. Ten rok był właśnie taki gorący i w Chorwacji nie padało po 4 miesiące pod rząd (przez co powstawały np pożary).
NA MIEJSCU:
Na miejscu byliśmy 10 dni. Myślę, że Chorwacja jest miejscem, w którym nie można się nudzić. Wiadomo, że główną atrakcją jest przejrzysta, lazurowa woda. Można wziąć materac, rurkę i płatwy i pływać a dalej od brzegu oglądać kolorowe rybki pływające przy dnie (i tak też zrobiliśmy). Dodatkowo dla fanów sportów wodnych i nie tylko można wypożyczyć motorówkę, skuter wodny, iść na banana lub wielkie koło płynące za motorówką czy przelecieć się na spadochronie za płynącą motorówka.
Na wodzie można było korzystać też z dmuchanych torów przeszkód, trampolin czy skoczni.
Dla osób z większym budżetem można wypożyczyć łódkę lub jacht i samemu wypłynąć w rejs wśród wysepek.
Chorwackie miasta są bardzo urokliwe, więc prócz wylegiwania się na plaży i w wodzie można iść na spacer i pozwiedzać miasto.
W większych miastach zwykle mamy też małe przystanie dla jachtów i wycieczkowców. W Makarskiej również taka mała przystań jest i prezentuje się to świetnie! Zwłaszcza wieczorem, kiedy idziecie na sam koniec promenady i możecie zobaczyć panoramę oświetlonego miasta, łódki a to wszystko na tel gór.
No i właśnie na koniec kilka słów o GÓRACH. W Chorwacji mamy fajną możliwość połączenia wody i gór. Dlatego też jednego dnia wybraliśmy się na mini wycieczkę jednym ze szlaków górskich aby podziwiać panoramę z innej perspektywy.
Od razu zaznaczę, że taka "wspinaczka" nie jest łatwa bo szlaki idące pod górkę są na prawdę strome - miałam wrażenie że wchodzę po pionowej ścianie :D. Poszliśmy na taką wycieczkę w wydawać by się mogło pochmurny lekko wietrznych dzień ( na 10 dni mieliśmy 2 takie) ale i tak dało się odczuć temperaturę i wchodziło się dość ciężko - zwłaszcza dla kogoś kto tak jak ja nie ma wyrobionej kondycji :D
JEDZENIE:
My częściowo mieliśmy swoje jedzenie a częściowo jedliśmy na mieście. Z racji posiadania aneksu kuchennego śniadania robiliśmy i jedliśmy w domu i część kolacji a obiady i drugą część kolacji jedliśmy na mieście.
Wzdłuż promenady w Makarskiej jest mnóstwo ale to mnóstwo restauracji. Ceny - w większości bardzo zbliżone i w przeliczeniu za obiad płaciliśmy tyle co w polskiej Restauracji czyli około 30- 40 zł od osoby. Jedne co przyznaję, że picie w Restauracjach wychodzi drożej bo za mała Pepsi/Fante itd 200 ml płaci się jakieś 10 zł. I czasem samo picie wychodziło nas więcej niż obiad dla jednej osoby. No ale do przeżycia.
W dużej ilości knajpek często są tak zwane "AKCJE" czyli mówiąc wprost promocje i popularne dania można zjeść w pakietach za niewielką cenę i to na prawdę fajną.
Koszty drinków czy alkoholi są różne za kieliszek wina płaciliśmy około 25 kun czyli jakieś 13 zł, drinki kolorowe od 40 kun w górę czyli mniej więcej 25 zł w górę.
Dodatkowo pamiętajmy, że są sklepiki, piekarnie i inne miejsca w których można jedzenie kupić. Cenowo powiedziałabym, że podobnie jak u nas.
Polecałabym jednak zakupy robić w większych marketach takich jak TOMI lub Konzum, bo tam ceny są niższe niż w małych sklepikach i stoiskach przy promenadzie.
W Chorwacji nie znajdziecie MC Donalda czy KFC ale można zjeść kebab, lub burgery . Dodatkowo jest dużo małych "budek" gdzie sprzedawana jest Pizza na trójkąty (dość duże). Za jeden taki kawałek cena zwykle wynosiła 10 kun (czyli jakieś 6 zł). Lody średnio 6-8 kun za gałkę (też dość dużą).
Na plaże zabieraliśmy drobne przekąski, ponieważ jak byliśmy głodni to można bez problemu kupić wypieki nie ruszając się z ręcznika. Chodziła Pani z koszykiem w którym miała świeże pączki, croissanty czy drożdżówki z ciasta francuskiego z przeróżnym nadzieniem - Cenowo 10-15 kun. Można było też kupić gotowaną kolbę kukurydzy - cała taka kolba kosztowała 15 kun.
WODA:
Woda w kranie w Chorwacji nadaje się do picia. I tak też poleciła nam Pani Rezydent aby wody nie kupować tylko nalewać z kranu do butelki i chłodzić. Tak samo często w restauracjach jak zamawiamy wodę jeśli nie dostajemy małej buteleczki szklanej na stół może być ona po prostu wodą kranową.
I my tak też robiliśmy - kupiliśmy jedną wodę i później napełnialiśmy ją wodą i wkładaliśmy na całą noc do lodówki. Nic nam nie było :D wszyscy żyją hihi
UBRANIA I DODATKI:
Zdecydowanie jeśli chodzi o ubrania to lekkie i letnie. Koniecznie kapelusz lub coś na głowę. Słońce mimo iż było 25 stopni w ciągu dnia dość mocno grzeje i mnie wieczorem pierwszego dnia bolała głowa. Później nosiłam kapelusz i już było oki.
Buty - wygodne, sportowe lub letnie. Ja zabrałam buty na obcasie ale przyznaję że ich nie założyłam bo raz było mi za ciepło, dwa w Chorwacji dużo chodzi się pod górkę a trzy po prostu z wygody wolałam płaskie.
Polecam zabrać materac nad wodę, rurkę do nurkowania, i matę. Pamiętajcie, że w Chorwacji większość plaż to są plaże kamieniste, tylko na ręczniku będzie mega niewygodnie. Na miejscu można bez problemu maty takie z pianki lub innego materiału kupić bez problemu za kilkanaście kun.
Makijaż - na 10 dni tylko raz i to wieczorem zrobiłam sobie lekki makijaż - i powiem szczerze, że wiem że następnym razem zabiorę ze sobą tylko tusz do rzęs i pomadkę do ust i nic więcej. W gorącym klimacie nie ma co się malować bo raz to zaraz nam spłynie a dwa na plaży w 30 stopniach i pełen makeup ? To nie dla mnie - ale oczywiście jak kto lubi. Ja dałam mojej skórze odpocząć.
Kremy z filtrem - PODSTAWA - ja się śmieje że u nas to schodziło jak woda ale na prawdę smarować się trzeba.
Tak samo balsam nawilżający - od słonej wody skóra też dostaje wycisk.
LUDZIE:
ten punkt nazwałam ludzie bo chcę tu napisać zarówno o mieszkańcach jak i turystach. Mieszkańcy są przesympatyczni. Nasza Pani właścicielka wiecznie uśmiechnięta, zadowolona, wszystko dla niej bezproblemowo. Podobnie w restauracjach i sklepach - uśmiechnięci i mili. Jedną zabawną rzecz, którą zauważyliśmy to to że Chorwaci żyją trochę inaczej niż my. W restauracjach kelnerzy czy kelnerki jak nie ma dużego ruchu siedzą sobie przy stole, piją kawkę, wode soki albo coś jedzą i gadają miedzy sobą, nawet dość głośno. Nie spieszą się zbytnio. Oczywiście czas oczekiwania na danie nie jest bardzo długi ale w niektórych miejscach widzieliśmy że obsługa wielce nie paliła się aby do nas podejść czy podać chociażby zamówione napoje.
Chorwacki język jest przezabawny - to połączenie polskiego z rosyjskim z trochę ukraińskim. Tak więc na pewno osoby, które nie mówią po angielsku czy po prostu w obcym języku bez problemu sie dogadają.
Co do turystów - nasz pobyt na szczęście obył się bez problemów. Turystów dużo i różnych narodowości ale dało się odczuć bardzo dużą ilość Polaków, Ukraińców czy Rosjan (nie rozróżniam bo język podobny) i też Niemców.
Jeśli chcieliśmy mieć "dobre" miejsce na plaży czyli np blisko wody i wśród leżaków, żeby nie kręciło się za dużo ludzi to akurat w tym terminie wystarczyło był ok 9/10 na plaży . Od 11 zaczynał się robić tłok a po południu nie było gdzie położyć ręcznika :D
I na koniec jeszcze kilka zdjęć <3
Po więcej zdjęć i relacji zapraszam Was na mój INSTAGRAM <3
Jak również w poprzednim poście pojawił się link do nowego FILMU z Vlogiem <3
27 comments
Zapisuje Twój post na pulpicie ! Planuje wyjazd do Chorwacji w przyszłym roku i Twój wpis na pewno mi się przyda ;)
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Super :) bardzo polecam to miejsce. My zapewne się tam wybierzemy ponownie :)
UsuńChorwacja jest taka piękna! Marzy mi się aby tam pojechać i takie mam plany na przyszłość. Taka piękna woda, widoki są tam :)
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie - widoki piękne :D
UsuńOd dawna marzy mi się wyjazd do Chorwacji, mam nadzieję że moje marzenie się w końcu kiedyś spełni ;)piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, długo długo myślałam o wyjeździe aż w końcu postanowiłam że JEDZIEMY :D mój facet na szczęście nie miał nic przeciwko i się udało! :)
UsuńMy jedziemy zs rok do Bulgarii, ale wybraliśmy samolot, bo nie wyobrazam sobie jechac tyle czasu autem czy autokarem.
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawialiśmy ale stwierdzam koniec końców, że nie było źle i nawet mój facet który ma ponad 185 cm wzrostu dał radę. Ale myślę, że wybór standardu autokaru też ma znaczenie. My dopłaciliśmy i wybraliśmy autokar Platinium, ma wygodniejsze, rozkładane siedzenia i dwa razy więcej miejsca dla pasażerów ;)
UsuńByłam w Chorwacji już dwa razy! Jest super
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Chorwacji, ale zapragnęłam się udać się tam po przeczytaniu tego wpisu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) polecam
UsuńMiałam w tym roku jechać do Chorwacji, niestety nie wyszło :(
OdpowiedzUsuńO mamuńciu, jak tam jest pięknie! Bardzo chciałabym pojechać do Chorwacji. Kto wie, może w podróż poślubną :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, apetyczne jedzonko , kiedyś na pewno tam pojadę
OdpowiedzUsuńwow, jakie miejsca, chętnie bym gdzieś odpoczęła
OdpowiedzUsuńJeju! Nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia! Tak bardzo chciałabym poleżeć na ciepłej plaży <3
OdpowiedzUsuńAle pięknie tam, świetna i rzeczowa relacja :) Kiedyś chcę tam pojechać, planujemy się wybrać z narzeczonym już od kilku lat i ciągle coś nas powstrzymuje.. :) A tam tak cudnie....
OdpowiedzUsuńAle Masz fantastycznego Flaminga! Moja Teściowa była na CHorwacjii parę razy i wlasnie zastanawiam się z Mężem cyz nie pojechać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D naszukałam się go u nas w sklepach! A Chorwację bardzo polecam :)
UsuńChorwacja to piekny kraj :) Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją odwiedzę bo byłam w niej tylko raz :)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się wakacje w Chorwacji! Od paru lat planuję, więc muszę się w końcu wybrać :)
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka. Alkoholu nie pijam ale jedzenie bardzo mi się podoba. Chętnie zniszczyłabym sobie nim to, co za pewne wypracowałabym przed wyjazdem XD Żartuję... hehehe.
OdpowiedzUsuńJedzenie mają na prawdę dobre :D
UsuńZrobiłaś wiele pięknych zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie tam. Muszę się kiedyś wybrać.
OdpowiedzUsuńJa właśnie w tym roku wybieram się do Chorwacji i szukam informacji o tym co warto wiedzieć. Zdecydowałam się bo wg wielu ludzi to przepiękny kraj, w którym człowiek czuje się jak w raju. Chcę sama przeżyć tą przygodę i bardzo cieszę się, że w tym roku spełnię swoje marzenie :)
OdpowiedzUsuńMasz swoje zdanie na ten temat? Pisz śmiało! Chętnie je poznam :)) Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)
Dziękuję za każdy komentarz :):*